O. Jan Andrzej Kłoczowski: Przed Soborem Kościół „nauczający” mówił językiem, którego Kościół „nauczany” nie rozumiał, a tego, co zdołał zrozumieć, nie umiał przełożyć na życie Tygodnik Powszechny, 8 lutego 2009
Nigdy nie rozmawiały ze sobą o powołaniu. Jedna z nich napisała kiedyś, że raczej nie zostanie zakonnicą...
Z przedstawicielkami Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza: przełożoną prowincjalną s. M. Cecylią Wilk i s. M. Paulą Warpechowską rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś
„Mogłam pozostać w świecie i czynić dobro, i byłabym też pomocna ludziom” – myślała siedemnastoletnia Urszula, nowicjuszka w klasztorze sióstr klarysek kapucynek. I zatęskniła za balami i umizgami kawalerów starających się o jej rękę. A przecież od dziecka tak bardzo chciała naśladować Chrystusa i słuchać Jego głosu. Tak bardzo, że kiedy przełożona klasztoru odmówiła przyjęcia jej do zakonu słynącego z surowego trybu życia, wymusiła na miejscowym biskupie pozwolenie na rozpoczęcie postulatu właśnie w tym miejscu…
Podstawowe pytanie brzmi: czy droga artystyczna była poważną kontrpropozycją dla powołania duchownego Karola Wojtyły? Wydaje się, że twórczość poetycka, a zwłaszcza występy sceniczne stanowiły tylko tło kluczowej decyzji.
„Siostra chce być święta? Mnie prędzej włosy na dłoni wyrosną, niż to się stanie!”’
Z Wiesławem Słowikiem SJ, duszpasterzem Polonii australijskiej, rozmawia Józef Augustyn SJ