Odnowa zawsze zaczyna się od zwykłych ludzi, nie od hierarchii, ale żeby być reformą w kościele, musi uzyskać błogosławieństwo biskupów. Trzeba więc budować dialog pomiędzy jednymi i drugimi na różnych poziomach... List, 6/2007
Przy ołtarzu mam być prezbiterem celebrującym Mszę, a nie Tomaszem Kwietniem. Moją osobowość zachowam sobie na kazanie. Moim zadaniem jest celebrowanie powściągliwie i zgodnie z rytuałem, wprowadzanie ludzi w misterium Chrystusa, a nie kombinowanie i pokazywanie wszystkim, jakim świetnym jestem facetem. List, 1/2009
Będą w życiu rozmaite przygody. Rozmaite. Tylko zawsze trzeba się zapytać: czy w czasie tej przygody było się z Nim, czy bez? Jeżeli z Nim – to w porządku. Choćbyś dostał, choćbyś się przewrócił. (Ks. Józef Tischner)
Ta wspólnota i solidarność miały trwać. Wkrótce jednak pękły. Podziały, podejrzenia i oskarżenia pojawiły się szybciej niż można było przypuszczać – jeszcze przed pogrzebami ofiar katastrofy. A rozkręcająca się kampania prezydencka pogłębia niepokoje.
Trudno znaleźć w dzisiejszych niespokojnych czasach kogoś, o kim moglibyśmy ze spokojnym zaufaniem powiedzieć, że zabiera głos w tej debacie, bo kieruje nim troska o zbawienie dusz chrześcijańskich. Przegląd Powszechny, 6/2007
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009
Konsekwencją globalizacji są tendencje sekularyzacyjne, spychające religię na peryferia, i to raczej ten fakt, a nie religijny imperializm rodzi obawy. Azymut, 1-3/2003 Artykuł jest przedrukiem z miesięcznika First Things, 126/2002
Jung był niezwykle twórczym psychologiem i pełnym ciekawych pomysłów psychoterapeutą; często miał dobry i głęboki wgląd w tajniki wewnętrznego krajobrazu człowieka. Lecz jego wizjonerska metafizyka prowadzi w moim przekonaniu na niebezpieczne i szkodliwe manowce. Znak, 3/2007
Na tak luksusowy wybór papieża-Niemca, bezpośrednio po wielkim papieżu-Polaku mógł sobie pozwolić tylko Duch Święty. Nikt z Polaków by w tym kierunku nie szedł. Podobnie Niemcy! Widzę w tym znak, że Opatrzność czuwa nad Polakami i Niemcami. Przegląd Powszechny, 4/2007
Od księdza nasze społeczeństwo wymaga znacznie więcej niż od przeciętnego nauczyciela, szczególnie w zakresie etyki i empatii. Specyficzne postrzeganie roli księdza objawia się między innymi w żądaniach rodziców i dyrektorów szkół, by lekcje religii były prowadzone przez księży, a nie świeckich