Kolejna porażka. Jaimi odchodzi z naszego domu. Dwa dni z nim rozmawiałam. Tłumaczyłam, że to dla niego szansa, że może coś zmienić w swoim życiu. Nie chciał. Nie pasują mu reguły domu. Nie chce się podporządkować, pracować, uczyć. Denerwują go pozostali chłopcy. Woli mieszkać u ciotki.
Myśl ta gryzła mnie przez lata: Ludzie, którym chcę głosić Chrystusa, nie chcą Go ani znać, ani być przez Niego zbawieni. Dlaczego więc Bóg posyła mnie na misje?
Jezus Dobry Pasterz i Król Miłosierdzia jest tym, który powołuje i troszczy się o powołanych. Szczególnym powołaniem jest kapłaństwo, a ono z kolei daje całemu Kościołowi nadzieję na realizowanie jego misji i posłannictwa.
W 100. rocznicę Papieskiej Unii Misyjnej z ks. prał. Tomaszem Atłasem – dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce – rozmawia Grzegorz Polak
W Papui-Nowej Gwinei Kościół wydaje mi się bliski z tego tytułu, że dostrzegam tam wiele elementów z naszej polskiej pobożności. Prawie w każdym kościele jest obraz Pana Jezusa Miłosiernego. W mojej parafii powstała grupa miłosierdzia, która kultywuje kult Bożego miłosierdzia
Modlitwa ma imię człowieka. Każdy podąża swoją drogą. Modlitwa ma imię Boga. Dla każdego jest Drogą. Jest „oddechem życia” chrześcijańskiego, być może dlatego, że przed modlącym „otwiera się” Jezus. Czas serca, 5/2007
Nakaz świętowania Dnia Pańskiego angażuje chrześcijan w odnowicielską misję Chrystusa. W liturgii i tradycji chrześcijańskiej, niedziela jest dniem świętym, w którym ludzie wierzący powierzają Bogu samych siebie oraz swoją pracę i cały świat dla uczynienia wszystkiego „nowym”, tj. dopełnionym przez Paschę Chrystusa.
Każdy z nas musi wybrać w sposób wolny i odpowiedzialny drogę, którą będzie zdążał do nieba. A mówiąc jeszcze dokładniej, każdy z nas musi odczytać, jaką drogę, czyli jakie powołanie, wybrał dla niego Bóg.
Każdy człowiek ma w życiu do spełnienia jakieś zadanie. Gdy je odkryje i wypełni, odnajdzie szczęście i pokój.
Jan Paweł II jako pierwszy w historii Papież zaczął profesjonalnie stawiać na media. Jest pierwszym Papieżem, który odkrycie telewizji wprzągł do swej misji.