Żeby poznać i, co ważne, doświadczyć, kim jestem w głębi swego jestestwa, trzeba koniecznie nauczyć się schodzić daleko w głąb siebie. Tam w głębi twego jestestwa jest to, co najpiękniejsze w tym życiu: tam skryte jest intymne miejsce, gdzie może dojść do spotkania z samym Panem
S. Barbara Chyrowicz, filozof, etyk: Zgoda Kościoła na adopcję zamrożonych embrionów, osłabiając stanowisko wobec metody in vitro, oznacza równocześnie zgodę na zagrożenie życia kolejnych istot. | Jarosław Gowin: Kościół umywa ręce i mruga do polityków: rozwiążcie ten problem, tylko nie powołujcie się na nas.
O zagubieniu współczesnego człowieka, miłości, która jest sztuką wyboru, oraz Kościele, który powinien mniej głosić, a więcej tłumaczyć, z o. Leonem Knabitem OSB rozmawia Agnieszka Konik-Korn
Siostra Michaela Pawlik, która w Indiach spędziła 13 lat, przestrzega przed fascynacją wierzeniami Wschodu. Przekonuje, że groźne są nie tylko magia czy okultyzm, ale też pozornie niewinne praktyki, takie jak sztuki walki
O tym, jak będąc wybitnym sportowcem, można pomagać innym i kiedy koszykarz ma czas na modlitwę i relaks, opowiedział nam Marcin Gortat
Dzieło Beauvois stanowi fabularyzowaną próbę rekonstrukcji wydarzeń poprzedzających uprowadzenie i zamordowanie kilku francuskich trapistów z klasztoru założonego w górach Atlas w algierskim Tibhirine
Odpowiedzią medycyny na problem niepłodności małżeńskiej jest metoda zapłodnienia pozaustrojowego. W ogniu ogólnokrajowej debaty i polemik na temat szczęścia par małżeńskich, które na drodze normalnego aktu seksualnego nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa, Kościół przypomina, że dziecko, niezależnie od światopoglądu rodziców, jest zawsze darem Boga
A gdyby tak uwolnić się od balastu kościelnej tradycji i zacząć żyć Ewangelią tak, jak żyły nią pierwsze wspólnoty chrześcijan?
Kto doniósł na Ulmów? Do dziś nie udało się ustalić, choć z pewnością nikt z sąsiadów, nikt ze wsi. Bo nie tylko Ulmowie ukrywali Żydów.
W Bośni i Hercegowinie żyją jeszcze kobiety z wytatuowanymi krzyżami na dłoniach. To Chorwatki, katoliczki. Zwyczaj tatuowania krzyży sięga XV w. Miał chronić chorwackich katolików przed tureckimi prześladowaniami. Został pokonany przez komunizm