Co papież powiedział katolikom nad Wisłą?

Przewodnik Katolicki 7/2014 Przewodnik Katolicki 7/2014

Wizyta ad limina apostolorum polskich biskupów, odbywająca po ponad ośmiu latach od ostatniej, była czasem intensywnych rozmów i modlitwy w Rzymie. Hierarchowie odbyli spotkania z następcą św. Piotra i w urzędach Kurii Rzymskiej, które pozwoliły na nowe spojrzenie na problemy Kościoła w Polsce.

 

Papież nie pragnie jakiegoś radykalnego przewrócenia struktur kościelnych czy przeinterpretowania podstawowych prawd moralnych i prawd wiary, tak jakby chciały niektóre media. Zachęca do podejmowania konkretnych działań, ale jeszcze bardziej do modlitwy i zaufania Bogu. „Ojciec Święty cieszy się naszymi sukcesami, o wielu sprawach wie. Zakończył pięknym stwierdzeniem, że ludzkość jest dzisiaj zraniona i że teraz jest czas miłosierdzia Bożego. To, o czym Jan Paweł II mówił, papież Franciszek rozpoczął wprowadzać w życie i naszym obowiązkiem jest kontynuowanie tego przez głoszenie miłosierdzia Bożego. Musimy prowadzić tę fundamentalną katechezę: przypominać, że Bóg jest i że jest miłosierny, i że trzeba się nawrócić do Niego przez prawdę i pokorę. Wtedy ludzkość odzyska swoje siły” – zauważył abp Józef Michalik, metropolita przemyski. Polscy biskupi mają nadzieję, że wizyta ad limina apostolorum przyniesie pozytywne rezultaty w całym Kościele katolickim w Polsce. Papież nie przemilczał niepokojących tendencji, nie dał też konkretnych rozwiązań, ale dodał biskupom otuchy i nadziei. „Był to ogromny duchowy zastrzyk i przekonanie, że jak napisano w Ewangelii, nie biegniemy na próżno. To, co robimy w naszych diecezjach, harmonizuje z tym, co się dzieje w sercu Kościoła, ze wskazaniami papieża Franciszka” – zaznaczył bp Piotr Libera, biskup płocki.     

Niech nikt i nic nie wprowadza podziałów między wami, drodzy Bracia! Jesteście wezwani, aby budować jedność i pokój zakorzenione w miłości braterskiej
i by wszystkim dać tego podnoszący na duchu przykład – napisał do polskich biskupów Ojciec Święty

 

Abp Józef Michalik - metropolita przemyski, przewodniczący KEP

– Papież Franciszek to wielka, bogata osobowość. To jest autentyzm na dzisiejsze czasy bardzo potrzebny, ma poza tym dobre rozeznanie. Ojciec Święty przekazał nam wiele ważnych i wskazujących drogę duszpasterstwa w Polsce słów. Zauważa wielkie wysiłki Kościoła w Polsce i w swoim przesłaniu dzieli się refleksją po spotkaniu z wszystkimi pięcioma grupami biskupów z Polski. Widać, że ma dobre rozeznanie, doskonałą pamięć. Pozostaje nam wsłuchać się w głos Ojca Świętego, głos kardynałów z poszczególnych dykasterii, żeby rozpocząć z nowym zapałem świadectwo Ewangelii w Polsce. Chodzi o to, żebyśmy próbowali być coraz wierniejsi tym wskazaniom i wyzwaniom, które choć niekiedy są trudne do przyjęcia przez współczesny świat, to ten świat jest przecież po to, żeby go kochać, podnosić wzwyż, zachęcać do refleksji nad zrealizowaniem człowieczeństwa odkupionego przez Chrystusa.

 

Abp Stanisław Gądecki - metropolita poznański, wiceprzewodniczący KEP

– Po wizycie ad limina apostolorum jesteśmy umocnieni w wierze, patrząc na papieża Franciszka, który pokazał nam, jak unikać przeciętności. (...) Spotkanie z papieżem 1 lutego trwało ok. 1,5 godziny i było żywym dialogiem. Ojciec Święty nawiązał do wstępu prymasa Józefa Kowalczyka, zaznaczając, że materializm praktyczny obserwowany również w Polsce prowadzi do konsumpcjonizmu, a w konsekwencji do osłabienia wiary wśród wiernych. Papież pytał o stan duchowieństwa w Polsce, o katechizację dzieci i młodzieży i życie sakramentalne. (...) Podczas pobytu w Watykanie mieszkałem w Domu św. Marty, gdzie na co dzień mieszka papież Franciszek. Po jednym z posiłków rozmawiałem z Ojcem Świętym. Postrzegam papieża jako człowieka głębokiej wiary i mistycznego odniesienia do tajemnicy Eucharystii. (...) Wizyta polskich biskupów w Watykanie przebiegała w radosnym duchu. Mam nadzieję, że przyniesie ona pozytywne rezultaty w archidiecezji poznańskiej i w całym Kościele katolickim w Polsce.

 

Kard. Kazimierz Nycz - metropolita warszawski

– Widać z pewnością, że ten pontyfikat ma wyraźne priorytety (…). Pierwszym, podstawowym priorytetem jest ewangelizacja – papieżowi zależy na tym, żeby głosić Ewangelię wszystkim, iść z nią do wszystkich, nie czekać w kościele, aż przyjdą, ale iść do tych, którzy sami nie przyjdą nigdy, przyprowadzać ich na różne sposoby, głosić im Ewangelię Chrystusa (...). Drugim priorytetem jest sprawa rodziny. (…) W wyniku osłabienia jej stabilności wiele rodzin w Europie i w innych częściach świata się rozpada, w tym niestety również w Polsce. (…) Trzecia sprawa dotyczy ubogich i potrzebujących w Kościele. Papież Franciszek traktuje to także jako bezwzględny priorytet nauczania chrześcijańskiego, uważając, że bez zapewnienia pomocy tym grupom ludzi Kościół w głoszeniu Ewangelii miłości będzie niewiarygodny. To jest to, co Ojciec Święty wyraża słowami „Kościół ubogi” i „Kościół dla ubogich”. Przy tym gdy mówi o tym pierwszym, ma na myśli także pewne uproszczenie struktur i sposobu sprawowania władzy w Kościele, które nie jest przede wszystkim rządzeniem, ale raczej służbą. Papież sam daje przykład, jak nie celebrować swego urzędu, a jego prostota w tej dziedzinie jest wręcz przerażająco-ujmująca, i to do tego stopnia, że niektórzy dziwią się, a niektórzy udają zgorszonych. Mnie ten wymiar bardzo odpowiada, tzn. takie proste, ewangeliczne podejście do pełnienia posługi biskupa Rzymu, każdego biskupa czy kapłana w Kościele.

 

Kard. Stanisław Dziwisz - metropolita krakowski

– Papież Franciszek uważa Kościół w Polsce za obiecujący, żywy i dynamiczny, za Kościół, który podejmuje sprawy aktualne w świecie. Dialog z papieżem był ogromnie sympatyczny, jesteśmy ubogaceni. To była bardzo rzeczowa wymiana myśli. Ojciec Święty chciał poznać nasze duszpasterstwo. Franciszek z uznaniem odniósł się do tego, że w Polsce są ludzie w dużej mierze praktykujący, przystępujący do spowiedzi. Mówiąc o Kościele w Polsce, zauważył, że jest to Kościół obiecujący, żywy i dynamiczny, który podejmuje sprawy aktualne w świecie.

 

Bp Wiesław Mering - biskup włocławski

– Troska o rodzinę i o powołania kapłańskie i zakonne oraz uznanie dla pracy polskiego Episkopatu z zachętą do dalszej wiernej służby w jedności z papieżem, to najważniejsze treści przesłania Ojca Świętego Franciszka do Konferencji Episkopatu Polski. Na pierwsze miejsce Ojciec Święty wyniósł sprawy związane z rodziną, która pielęgnuje chrześcijańskie wartości, wzajemnie się wspiera, jest podstawową komórką społeczeństwa, a której zdrowie moralne przesądza o moralnym zdrowiu całej społeczności ludzkiej. W związku z tym papież mówił również o przygotowaniu do małżeństwa, bo ono dzisiaj na skutek emigracji wielu młodych Polaków staje się trudniejsze, przynosi problemy, których dawniej nie znaliśmy. Natomiast dzisiaj trzeba tę sprawę przemyśleć na nowo, by ogarnąć młodych Polaków, którzy opuścili ojczyznę w poszukiwaniu pracy. Widzę silny związek między troską o rodzinę a troską o powołania. Dobra, zdrowa rodzina daje dobre powołania. Ojciec Święty zachęcał do modlitwy o powołania, którą w naszej włocławskiej diecezji pielęgnujemy od wielu lat, zwłaszcza we wszystkie miesiące maryjne. Ufam, że w związku z tą gorliwą modlitwą nie zabraknie powołań w Kościele włocławskim.

 

Abp Stanisław Budzik - metropolita lubelski

– Odczuliśmy niezwykle głęboką duchowość papieża Franciszka. Rozmawiał z nami bardziej jak brat niż ojciec, który z radością i zarazem troską pochylał się nad naszymi problemami. Ojciec Święty przypomniał nam scenę z Dziejów Apostolskich, gdy apostołowie wyświęcając diakonów, uświadamiali im, że muszą się zająć dwoma sprawami: modlitwą i głoszeniem słowa Bożego. Papież podkreślił, że są to też dwa zadania biskupa, kapłana, każdego chrześcijanina, który chce być prawdziwym uczniem Chrystusa: modlitwa i ewangelizacja. Przypomniał, że wszystkie wielkie dzieła zaczynają się od modlitwy. Dał przykład własnej osoby, mówiąc, że z więzi z Chrystusem czerpie siłę do rozwiązywania problemów. Widzieliśmy, że wszystko, co mówił, było szczere i prawdziwe.

 

Bp Edward Dajczak - biskup koszalińsko-kołobrzeski

– Wyjadę z Rzymu z przekonaniem, że Ojciec Święty ma rację, gdy mówi, że powinniśmy być Kościołem misyjnym, nie tylko na terenach misyjnych. Żyję w takiej części Polski, gdzie nikogo nie trzeba przekonywać, jak prowadzenie misji jest sensowne, istotne i ważne na takich terenach. (…) Franciszek jest otwarty, przystępny, a to nie jest bez znaczenia. Dotychczas większość z nas widziała go na odległość czy w telewizji. Wszyscy biskupi są pod ogromnym urokiem prostoty relacji i zachowania papieża Franciszka. My tego doświadczamy jako biskupi od papieża. Jeśli nasza wizyta ad limina apostolorum ma mieć jakiś sens, to musimy sobie jasno powiedzieć, że jeśli to, co robi Ojciec Święty, zaczyna aż tak do ludzi przemawiać, również do tych, którzy są daleko od Kościoła, to postawmy sobie pytanie, jak to zrobić, żeby po Franciszkowemu wrócić do domu i bardziej tak reagować, zachowywać się i poszukiwać jak on. (…)

Źródło: KAI

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...