W ten czas świąt Bożego Narodzenia każdy z nas upodabnia się do pasterzy, którzy przybywają do stajenki, by oddać cześć Dzieciątku. Nasze myśli biegną także w miejsca, które były sceną wcielenia Boga. Jaka jest obecnie sytuacja chrześcijan mieszkających w miejscach uświęconych życiem Syna Bożego? Niedziela, 27 grudnia 2009
Należy też podkreślić bardzo ważny fakt – Palestyńczycy, bardziej niż inni Arabowie, przyzwyczajeni są do życia w społeczeństwie wieloreligijnym. W przeszłości w Palestynie pokojowo współżyli wyznawcy różnych religii. Przykładem tego współżycia są szkoły katolickie, które są otwarte dla wszystkich i do których chodzi bardzo wiele dzieci z rodzin muzułmańskich. W czasie wizyty Ojca Świętego w Ziemi Świętej król Jordanii, premier Izraela i przewodniczący Autonomii Palestyńskiej – wszyscy zgodnie stwierdzili, że szkoły katolickie wnoszą wielki wkład w budowanie pokojowego współżycia.
– Wiadomo, że sytuacja chrześcijan na terenach palestyńskich jest coraz bardziej skomplikowana ze względu na rosnące wpływy ekstremistów islamskich. Mało się jednak mówi o problemach chrześcijan związanych z działalnością ekstremistów żydowskich (kto informuje o ortodoksyjnych Żydach opluwających franciszkanów czy palących księgi chrześcijańskiej Biblii?) i z polityką rządu izraelskiego…
– Gdy po raz pierwszy odwiedziłem Ziemię Świętą w 1965 r., wszedłem do dzielnicy ortodoksyjnych Żydów przez Bramę Mandelbauma, która wówczas stała na granicy między Izraelem i Jordanią. Niosłem walizkę, a ponieważ była to sobota – szabat, Żydzi zaczęli obrzucać mnie kamieniami.
– Problem w tym, że ortodoksyjni Żydzi, jak ci, którzy kiedyś rzucali w Księdza Kardynała kamieniami, dziś są w Izraelu u władzy…
– To jest wielki problem rządu Netanyahu. Pozwoli Pan na małą dygresję: otóż obecny premier izraelski uczył się w moim mieście, w Filadelfii. Dobrze znam szkołę i liceum, do których uczęszczał – rozmawialiśmy o tym w czasie naszych spotkań. Obecny premier wygrał wybory dzięki wsparciu środowisk ekstremistycznych, dlatego dziś stoi na czele rządu, który chciałby rozwiązać konflikt z Palestyńczykami, ale musi liczyć się z siłami eksteremistycznymi. Nie zapominajmy, że Lieberman, obecny minister spraw zagranicznych, zaproponował, by wygnać z Izraela wszystkich Palestyńczyków.
– W tym kontekście politycznym można zrozumieć nowe problemy kleru katolickiego, które pojawiły się, gdy na czele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stanęli ludzie z fundamentalistycznej partii Szas – ograniczenie ważności wiz dla duchownych do jednego roku…
– Osobiście złożyłem wizytę wielu amerykańskim senatorom i kongresmenom, aby poprosić ich o wsparcie w sprawie zapewnienia wolności w poruszaniu się kapłanów i seminarzystów. Teraz boją się wyjechać z Izraela na wakacje czy na święta, bo mogą nie otrzymać pozwolenia na powrót. To wielka niesprawiedliwość i trzeba mieć nadzieję, że naciski na władze izraelskie odniosą skutki.
– Ograniczenia wizowe są wielką niesprawiedliwością, ale także dyplomatycznym skandalem, gdyż posunięcia te stoją w sprzeczności z zawartym między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael Porozumieniem Podstawowym, którego postanowień władze izraelskie nie chcą wprowadzać w życie...
– Uważam, że utracenie wspólnoty chrześcijańskiej byłoby tragedią dla samego Państwa Izrael. Izrael, nawet jeżeli chce być państwem żydowskim, byłby bardziej wiarygodny, gdyby akceptował i respektował obywateli wyznających inne religie. Dlatego w tym przypadku mamy do czynienia nie tylko z problemem wytyczenia granicy między przyszłym państwem palestyńskim i Izraelem, ale również z kwestią praw mniejszości w samym Izraelu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.