Powstanie, które wybuchło w końcu 1918 r., było drugim po wielkopolskim z 1806 r. udanym zrywem wolnościowym Polaków. Po 125 latach pruskiej władzy (nie licząc Księstwa Warszawskiego) uniezależniło Wielkopolskę od Niemiec. Przewodnik Katolicki, 14 grudnia 2008
Powitała go masowa, patriotyczna manifestacja Polaków, wywieszających w należącym wciąż do Niemiec mieście flagi ich zwycięskich wrogów: Anglii, Francji, USA oraz oczywiście polskie. Działanie te przyczyniły się do siłowych incydentów. Upowszechniony slogan o „prowokacjach” jako źródle powstania okazuje się więc być obosiecznym. Każda ze stron prowokowała drugą.
Walki rozpoczęło zdemolowanie 27 grudnia przez niemieckich żołnierzy siedziby NRL i ostrzelanie „Bazaru”, w którym przebywał Paderewski. Zbrojna odpowiedź polskiej Straży Ludowej eskalowała konflikt na cały Poznań, szybko opanowany przez Polaków. Integrując walczące oddziały, Komisariat NRL powołał Komendę Główną Wojsk Powstańczych z mjr. Stanisławem Taczakiem na czele.
Walki szybko objęły prowincję. Do końca roku administrację pruską usunięto z większości miast Wielkopolski. Nie powiodły się jedynie próby zajęcia Bydgoszczy, Leszna, Rawicza i Zbąszynia.
6 stycznia zdobyto lotnisko Ławica. Przejęto tu ok. 400 samolotów. Stanowiły one trzon polskiego lotnictwa w wojnie z bolszewikami. Prawdopodobnie była to w dziejach największej wartości (200 mln marek) jednorazowa zdobycz sił polskich.
Co ciekawe, paradoksalnie, jednym ze źródeł sukcesu w zasadzie nieprzygotowywanego powstania było to, że „wyposażającym je”, „organizatorem” wojsk i struktur powstańczych było państwo niemieckie. Większość powstańców stanowili bowiem żołnierze polscy pochodzący z armii niemieckiej. Zastępując niemieckie emblematy polskimi, używając niemieckiego sprzętu, wsparli obsadzanie lokalnych urzędów przez Polaków.
9 stycznia NRL oficjalnie ogłosiła przejęcie władzy w Prowincji Poznańskiej. Rozpoczęto spolszczanie administracji. Nowym dowódcą powstania został oddelegowany z Warszawy gen. Józef Dowbór-Muśnicki, a szefem sztabu kpt. Władysław Anders.
Szybko osiągnięty sukces wynikał z zaskoczenia i sprawnej samoorganizacji, a także był skutkiem trudności, które dotknęły Niemcy, zwłaszcza z nieudanego komunistycznego puczu w Berlinie przeprowadzonego na początku stycznia.
Zdecydowaną kontrakcję – atak z północy, Niemcy podjęli dopiero w połowie miesiąca. Podczas walk, z rąk do rąk, przechodziły: Chodzież, Czarnków, Nakło i Szamocin. Ich natężenie wymusiło rozbudowę Armii Wielkopolskiej. 17 stycznia powołano roczniki 1897-1899, a 26 stycznia w Poznaniu na przemianowanym na plac Wolności placu Wilhelmowskim odbyła się uroczysta przysięga tych wojsk.
Następnego dnia Niemcy podjęli silną ofensywę na odcinku bydgoskim, skutkującą ciężkimi walkami o Szubin, Łabiszyn i Rynarzewo. Załamała się ona 2 lutego, a powstańcy odzyskali utracone wcześniej obszary. Ponieważ prowadzone w Berlinie w dniach 2-5 lutego rozmowy rozejmowe przez Wojciecha Korfantego zakończyły się fiaskiem, wciąż możliwa była przewaga gromadzonego Grenzschutzu. Po porażce na północy wzmógł on 9 lutego napór na front południowy i zachodni w rejonie Rawicza i Trzciela.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.