Powstanie, które wybuchło w końcu 1918 r., było drugim po wielkopolskim z 1806 r. udanym zrywem wolnościowym Polaków. Po 125 latach pruskiej władzy (nie licząc Księstwa Warszawskiego) uniezależniło Wielkopolskę od Niemiec. Przewodnik Katolicki, 14 grudnia 2008
Ofensywa dyplomatyczna
Wobec nasilenia niemieckich ataków sprawę Wielkopolski poruszono podczas paryskiej konferencji pokojowej. Reprezentujący Polskę Roman Dmowski postulował wymuszenie na Niemcach zaprzestania ofensywy. Wreszcie 16 lutego w Trewirze podpisano kolejny (po Compiegne) rozejm między Niemcami i Sprzymierzonymi, rozciągając jego warunki na front wielkopolski. Przesądził on o powodzeniu powstańców, którzy z coraz większym trudem blokowali wzrastający nacisk przeciwnika.
By nadzorować wykonywany rozejm do Poznania przybyła międzysojusznicza komisja gen. Josepha Noulensa, entuzjastycznie powitana przez Polaków. Zabezpieczając Prowincję, wniosła ona o wsparcie wielkopolskie dla wojsk polskich na wschodzie. Pierwsze wielkopolskie oddziały skierowano tam w marcu do obrony Lwowa. Tymczasem Armia Wielkopolska składała się aż z 70 tys. żołnierzy. W maju poddano ją polskiemu dowództwu w Warszawie.
Wiosną trwała polonizacja administracji. Głównym językiem urzędowym stał się polski. Nasilała się emigracja ludności niemieckiej w głąb Rzeszy. Tylko Poznań opuściło w tym czasie ok. 30 tys. Niemców.
1 czerwca odbyły się w Wielkopolsce uzupełniające wybory do polskiego Sejmu, mimo że przynależności państwowej Prowincji de iure dotąd nie przesądzono. Wszystkie mandaty zdobyło prawicowe Zjednoczenie Stronnictw Narodowych.
Formalnie o przyłączeniu Prowincji do Polski przesądził pokój wersalski z 28 czerwca. Oddał on Polsce nie tylko ziemie kontrolowane przez powstańców, ale i nie zdobyte przez nich: Leszno, Kępno, Rawicz i Zbąszyń, a ponadto Pomorze Gdańskie (bez Gdańska). To ostatnie polskie wojsko obsadziło po wejściu pokoju w życie (10 stycznia 1920 r.). Front wielkopolski zlikwidowano w marcu tego roku.
Polska Wielkopolska
Powstanie zapoczątkowało rugowanie niemczyzny w pierwszej połowie XX w. z ziem na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej (co było odwrotnością procesu zachodzącego na obszarze po Drwęcę i Prosnę od 1815 r., a wcześniej, od lat 70. XVIII w., nawet po Niemen, Biebrzę, Bug i Zbrucz).
Rugowanie sprowokowane przez Niemców militarystycznym ekspansjonizmem najpierw prusaczonych potem faszyzowanych Niemiec, ostro zwalczających wolnościowe aspiracje i narodowe interesy polskich sąsiadów, było prostą i zrozumiałą konsekwencją doświadczania przez nich lat zniewalania, germanizacji, wywłaszczania z majątków i tępienia Kościoła. Co ważniejsze, przyniosło zamieszkałym tu Polakom wolność i możliwość swobodnego rozwoju w okresie międzywojennym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.