Ginące zawody: ksiądz

Nie bez kozery mawiano w dawnej Rzeczypospolitej: Kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie. W PRL-u już to takie oczywiste nie było, zwłaszcza gdy komuś marzyła się kariera w strukturach władzy czy partii. A co będą mówić w ponowoczesnej Polsce? Posłaniec, 4/2008



Żyć albo nie żyć ideałami?


Kilka lat temu, zmagając się z poruszanymi tu kwestiami, przygotowywałem do druku dwutomową książkę ks. Alessandro Manentiego pt. Żyć ideałami (Wydawnictwo WAM, 2005 i 2006). Robiłem to w przekonaniu, że włoski autor daje trafne odpowiedzi na stawiane powyżej pytania. W tym samym czasie wpadła mi do ręki książka ks. Eugena Drewermanna pt. Kler. Psychogram ideału, podejmująca ten sam problem. Zanurzony w lekturze obydwu pozycji, w jednej chwili poczułem się jak gruźlik Hans Castorp z Czarodziejskiej góry Tomasza Manna. O moją duszę zaczęli walczyć z sobą dwaj wielcy pedagodzy: Włoch Manenti (podobnie jak w powieści Settembrini) i Niemiec Drewermann (jak w powieści Nafta, który – o ironio losu! – był u Manna… jezuitą). To porównanie nie jest bynajmniej przypadkowe czy powierzchowne. Przeciwnie, było dokładnie tak, jak w zażartych polemikach między Settembrinim i Naftą: Manentiego czytało się z przyjemnością i rosnącym zaciekawieniem, jak typowego przedstawiciela klimatów śródziemnomorskich, gawędziarza, miłośnika życia, rozwoju i dobrego jedzenie; do Drewermanna zaś nie sposób było podejść bez drżenia i ścisku w żołądku, bo jego błyskotliwe i doskonale poprowadzone analizy przyprawiają o kryzys wiary i zawrót głowy największych twardzieli (nie bez powodu najpierw go suspendowano, a on sam krótko po moich lekturach wystąpił z Kościoła katolickiego).

Z tego dramatycznego zawieszenia między sprzecznymi opiniami dwóch mistrzów wyrwało mnie jednak proste rozeznanie duchowe w duchu ewangelicznego: Po owocach ich poznacie. I szala przechyliła się w stronę Włocha. Po lekturze Drewermanna bowiem rodziło się we mnie zniechęcenie i wprost wrogość do instytucji kościelnych, a do kleru w szczególności. Natomiast z Manentim było przeciwnie: po lekturze chciało się rozejrzeć za czymś, w co by się można było zaangażować i spożytkować na nowo odzyskane pragnienia i siły. I w takim duchu chciałbym się odnieść do poruszanego tu problemu księży.



Ducha nie gaście!


Nie chodzi o to, by zamykać oczy, ale przeciwnie, by je coraz szerzej otwierać, bo odsłania się przed naszymi oczami tajemnica kapłaństwa, i to nawet wtedy, gdy oglądamy ją od mrocznej strony: niewierności powołaniu. Nawet odejścia od kapłaństwa czy jeszcze bardziej tragiczne i pożałowania godne niegodziwości popełniane w księżowskich sutannach potwierdzają, że życie radykalizmem ewangelicznym jest życiem po ludzku niemożliwym. Dlatego musi ono być zakorzenione w Bogu i radykalizmie życia. Profetyczna posługa Kościoła nie może polegać na tym, by zaniżać standardy i wymagania, ale by o nich ciągle przypominać. W przeciwnym wypadku status księdza naprawdę sprowadzony zostanie do poziomu zawodu, ale wtedy równie szybko zaginie, bo straci coś ze swej istoty.

A istotą kapłaństwa jest Osoba Jezusa Chrystusa i są Jego… “antywartości”: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. Kto chce nimi żyć, bardzo szybko wejdzie w konflikt z każdą współczesnością. A wtedy nietrudno o kiepską prasę. Sam Jezus nie cieszył się w ówczesnych “mediach” zbyt pozytywną opinią. Czyż nie mówiono o Nim, że żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników? Czy nie był głupstwem dla Greków i zgorszeniem dla Żydów? Każdy, kto chce Go naśladować konsekwentnie usłyszy podobne epitety. Dlatego mieć księdza w rodzie, to mieć kogoś, kto rzeczywiście wychodzi daleko poza normę. I w tym nawet bym się zgodził z przywołanymi na początku terapeutami, choć ich prawdziwe intencje dalekie są od moich. Dlatego im na przekór, a sobie na wskroś, zawołam: Kapłaństwo?… Gorąco polecam!



***

Ks. Stanisław Morgalla – jezuita, psycholog, dyrektor Szkoły Formatorów przy Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...