Wierzyć – celebrować – żyć!

Nie da się tylko wierzyć, nie da się ograniczyć do praktyki celebracji, bo wtedy Eucharystia zostałaby czystym rytualizmem. Trzeba żyć Eucharystią. Przyjmując Chrystusa w Komunii świętej i adorując Go w kościołach, chrześcijanin otrzymuje duchową moc, by pokonać trudności życia i dochować wierności przykazaniom. Nowe Życie, 4/2007




Obszernie Papież podkreśla związek sakramentu święceń z Eucharystią, którą celebruje kapłan in persona Christi. Najpełniej związek ten widać w czasie celebrowania Eucharystii. Tylko ten, kto otrzymał święcenia, a więc biskup i kapłan, może stanąć przy ołtarzu i przewodniczyć obrzędom w „osobie Chrystusa-Głowy”. Jest to obraz żyjącego i działającego Kościoła. Święcenia są włączeniem w Chrystusa i w strukturę Kościoła. Eucharystyczna posługa kapłańska musi dlatego być pokorną służbą dla Chrystusa i Jego Kościoła: „Każda próba stawiania siebie w centrum celebracji liturgicznej sprzeciwia się tożsamości kapłańskiej” (nr 23). Ojciec Święty ponadto wskazuje na pozytywny wymiar celibatu. Potwierdza jego głęboki sens, ważność i konieczność dla celebrowania i przeżywania Eucharystii zgodnie z tradycją łacińską.

Benedykt XVI mówi też o szczególnym związku Eucharystii z sakramentem małżeństwa. Związek ten jest widoczny przede wszystkim w tym, że Chrystus ofiarował całkowicie siebie Kościołowi i człowiekowi. Jest zatem wzorem i źródłem miłości małżeńskiej, gdzie musi odbywać się przyjęcie drugiego człowieka, połączone z ofiarowaniem siebie samego. Bez oblubieńczej miłości nie zaistnieje wspólnota małżeńska. Z nierozerwalnego związku Chrystusa z Kościołem wynika także nierozerwalność związku mężczyzny z kobietą. Papież potwierdza dotychczasową naukę Kościoła, że osoby rozwiedzione, które zawarły powtórny związek, nie mogą przyjmować Komunii św. Zachęca je jednak, żeby uczestniczyły we Mszy św., w nabożeństwach, adoracji i zbliżały się do Chrystusa na tyle, na ile mogą.

Eucharystia – tajemnica celebracji

W drugiej części idzie Papieżowi o ukazanie związku między tajemnicą, w którą się wierzy i tajemnicą, którą się celebruje. Wyraża się on w sposób szczególny w teologicznej i liturgicznej wartości piękna. W liturgii jaśnieje tajemnica paschalna, poprzez którą sam Chrystus pociąga do siebie. Odnoszenie się do atrybutu piękna nie jest jedynie estetyzmem, ale jest sposobem docierania do człowieka prawdy o miłości Boga w Chrystusie poprzez piękno.

Głęboki związek między pięknem a liturgią wymaga zwrócenia uwagi na wszystkie środki artystyczne, które służą celebracji. Ważnym składnikiem sztuki sakralnej jest np. „architektura kościołów, która winna zachować jedność elementów prezbiterium: ołtarza, krucyfiksu, tabernakulum, ambony, krzeseł” (nr 41).

Z kolei Papież zwraca uwagę na wewnętrzną strukturę celebracji. Należy przede wszystkim unikać sprawiania wrażenia, że liturgia słowa i Eucharystii to dwie przeciwstawne części obrzędu. One ściśle łączą się ze sobą tak, że stanowią jeden akt kultu. Sporo miejsca poświęca się w adhortacji poszczególnym elementom liturgii Mszy św. Wskazuje przy tym na jedność całej celebracji, rolę Słowa Bożego, przygotowania darów, Komunii św., a nawet rozesłania. Benedykt XVI podaje tu wiele drobnych wskazań, które są jednak bardzo istotne. Nawołuje m.in. do poprawienia homilii. Powinna ona być starannie przygotowana przez kaznodzieję, winna być zakorzeniona w Słowie Bożym i mieć odniesienie do życia. Jej celem jest bowiem pouczenie i zachęcenie do życia zgodnego z wiarą.

W ramach sztuki celebracji adhortacja wskazuje na znaczące miejsce śpiewu liturgicznego. Lud zebrany na Eucharystii śpiewa chwałę Bogu. Nie można tu sobie pozwolić na improwizacje, ani na taki rodzaj muzyki, który nie szanuje zmysłu liturgii. Tekst pieśni kościelnej oraz melodia „powinny odpowiadać znaczeniu celebrowanej tajemnicy danej części Mszy św. i okresowi liturgicznemu” (nr 42).

Szczególnie wiele miejsca poświęca się w adhortacji wewnętrznemu uczestnictwu w celebracji. Nie można bowiem oddzielać sztuki właściwego celebrowania od pełnego uczestnictwa wiernych. Dla owocnego uczestnictwa konieczne jest osobiste zaangażowanie, aby można było odpowiedzieć na tajemnicę, którą się celebruje poprzez dar złożony z siebie.

Benedykt XVI porusza także zagadnienie adoracji Najświętszego Sakramentu. Zachęca on przede wszystkim do praktyki adoracji, która jest wzmocnieniem osobistej więzi z Chrystusem. Stąd też duszpasterzy zobowiązuje do wprowadzania nabożeństw eucharystycznych, a także do odpowiedniego usytuowania tabernakulum w świątyniach, które tę adorację umożliwią wiernym.

Przedmiotem troski Papieża jest także możliwość udziału w Eucharystii chrześcijan niekatolików, chorych oraz więźniów. Porusza także zagadnienie uczestnictwa wiernych we Mszy św. poprzez transmisje radiowe i telewizyjne oraz w celebracji w plenerze.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...