Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Liczba osób zmarłych w obozach jenieckich tamtego okresu jest dość precyzyjnie ustalona, potwierdzona badaniami poważnych naukowców. Natomiast faktem jest, iż po wykreowaniu mitu anty-Katynia nastąpiła swoista licytacja. Coraz to ktoś z bardziej usłużnych historyków podawał nowe szacunkowe, coraz wyższe liczby jeńców w polskiej niewoli.
Obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej były rozpisane pod dyktando Rosji. Po katastrofie smoleńskiej Putin również podyktował, jak ma wyglądać śledztwo
Katyń stał się nie tylko symbolem straszliwych zbrodni komunistycznych, ale również symbolem komunistycznego kłamstwa i fałszu wmawianego przez ponad pół wieku przez Moskwę, nie tylko Polakom, ale całemu światu.
W 1952 r. rozpoczęto zabiegi o wyniesienie arcybiskupa wileńskiego, Zagłębiaka z urodzenia, na ołtarze. Jego postać to symbol wielkich prześladowań, jakie dotknęły Kościół katolicki na terenach objętych rządami komunistycznymi.
Spektakularny teatr premiera media przedstawiły jako gest człowieka zdruzgotanego troską. Naturalny żal żony, kobiety, której męża zhańbiono, uznano za histerię zwolenników kontynuowania smoleńskiej spiskowej teorii dziejów
Najcenniejsze pod względem architektury kościoły zamieniono na muzea - korzyść z tego przynajmniej ta, że uratowano od zniszczenia ich bezcenne freski. Inne dalej bezpańsko niszczały. Dziś szczęśliwie jest już inaczej. Suzdal otrzymał status perły architektury sakralnej
Posłowie szukający prawdy o katastrofie smoleńskiej, którzy zwracają się o pomoc do sojuszników Polski, nazwani zostali zdrajcami. Jak wobec tego określić tych, którzy przekazali Rosjanom los całego śledztwa?
Główną sensacją wizyty Dmitrija Miedwiediewa w Polsce powinna być jej zwyczajność.
Komu się chce jeszcze szukać końców świata, komuż chce się do nich docierać, a co dopiero – komuż chce się tam mieszkać?! Komuż chce się wierzyć, że poza gwarem i hukiem linii transsyberyjskiej ktoś jeszcze żyje, że w środku niczego stoją miasta i wsie?
Atakowi na Polskę towarzyszyła akcja propagandowa. Oddziały sowieckie wkraczające do Polski rozsiewały informacje, że idą nam na pomoc przeciwko Niemcom; ich samoloty zrzucały ulotki nawołujące polskich żołnierzy do dezercji i buntu