Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Na temat wpływu wiary i sztuki sakralnej z prof. Lucjanem Orzechem z Wydziału Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, rzeczoznawcą w Komisji ds. Sztuki Sakralnej Archidiecezji Krakowskiej, rozmawia ks. Marcin Nabożny
Podstawowym problemem jest dziś status przestrzeni publicznej i miejsce w niej sztuki. Do kogo ta przestrzeń należy? Z Piotrem Rypsonem, krytykiem i historykiem sztuki, rozmawia Marcin J. Witan
Szukanie nowych form artystycznego wyrazu, próby zwiększenia obecności sztuki w życiu społecznym, podejmowanie gry z publicznością – to oznaka żywotności, dynamizmu w sferze kultury.
Czy dziś artyści mają szansę stać się pełnoprawnymi uczestnikami debaty publicznej? Czy ich działania mogą doprowadzić do realnej zmiany społecznej?A może sztuka współczesna stwarza jedynie pozory zaangażowania, tak naprawdę utrwalając istniejący system?
Artyści filozofujący, politykujący, prorokujący, ostrzegający i dający recepty na bolączki współczesności – w taki czy inny sposób – wydają się dziś oczywistością. Bywa, że swoje poglądy dotyczące otaczającej rzeczywistości przedstawiają za pomocą mediów. Regułą zaś staje się prezentowanie ich we własnej twórczości.
To człowiek stworzył sobie profanum, nie Pan Bóg. Odkąd stopa Syna Bożego dotknęła tej ziemi, nie ma już miejsc bardziej i mniej świętych. Cała ziemia stała się święta.
Nie oceniaj książki po okładce – przysłowie to świetnie pasuje do problemu niezrozumienia sztuki współczesnej w Polsce. My, Polacy, myśląc o tak zwanym dziele sztuki, wyobrażamy sobie piękny przedmiot, który cieszy oko.
Na pewno dużo byś dał, żeby poczuć się zdrowszym i bardziej szczęśliwym. A może tak zatańczysz z piłeczką albo zwykłą chustką? Nie, wcale sobie nie kpię. Za to ciebie mogą zadziwić efekty...
W małych społecznościach nic się nie zmienia sezonowo, sztuka jest stale przy naszym boku, jak przyroda. Towarzyszy dziadom, ojcom i synom. W wielkich miastach przemijamy szybciej, bo szybciej mija pamięć i prędzej zużywają się znaki naszej obecności.
Już starożytni zajmowali się problematyką funkcji i wpływu sztuki na życie człowieka. Ówcześni filozofowie zauważyli, że ma ona ogromny wpływ na kształtowanie się jednostki, na zbudowanie wewnętrznej harmonii