On wziął na siebie nasze grzechy
Odkąd stało sie to, co stało się w życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, nikt już nie jest sam ze swoim nieszczęściem. Nie ma już cudzej, obojętnej, bezpańskiej winy, podobnie jak nie ma cudzego, obojętnego, bezpańskiego cierpienia. Zeszyty Karmelitańskie, 4/2006