Pobożność, którą zrodził kult Jezusa Miłosiernego, przede wszystkim odwołuje się do „Dzienniczka” św. Faustyny. Nauczanie jej duchowego kierownika, w pewnym sensie jej nauczyciela, jak również jego osobowość są mniej znane. Niedziela, 27 września 2009
Ojciec nie narzuca nikomu swojej wizji świata, nie zmusza do wyboru jedynie słusznej drogi. Proponuje, tłumaczy, ale ostateczna decyzja pozostaje w ręku dziecka.
Wszystko zaczęło się w kwietniu 1936 r. w Walendowie. A właściwie jeszcze wcześniej – od pierwszego objawienia się Pana Jezusa s. Faustynie, co wpisało ją w Dzieło Bożego Miłosierdzia
Pamiętna niedziela była kolejnym dniem głębokich przeżyć religijnych. Nikt nie przewidywał tak tragicznego finału. Pokonując urokliwą, krętą górską Drogę Napoleona, w pobliżu miejscowości Vizille k. Grenoble autokar przerwał barierę ochronną i spadł z 40-metrowego stoku do koryta rzeki. Niedziela, 5 sierpnia 2007
W tym numerze zawieszamy cykl o Świętych Patronach Światowych Dni Młodzieży w Madrycie, aby przypomnieć osobę św. Faustyny Kowalskiej, której Pan Jezus polecił przekazanie światu prawdy o Bożym Miłosierdziu.
Pokój nie bierze się z próżni, lecz zbudowany jest na podstawowych zasadach życia społecznego. Należą do nich: prawda, wolność, sprawiedliwość i miłość. Podeptanie którejś z tych zasad czyni pokój zagrożonym i niskiej jakości. Niedziela, 6 września 2009
Zapamiętałem go jako starszego kapłana, który raczej nie wyróżniał się spośród innych profesorów. Był może bardziej skupiony, często zamyślony, ale zawsze życzliwy i przyjazny wobec alumnów. To nie znaczy, że nie był wymagający i konsekwentny w swojej pracy formacyjnej. Niedziela, 28 września 2008
Przez wiele lat Adolf Hyła był artystą prawie całkowicie zapomnianym. Pozostał w pamięci rodziny i Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. To tam przechowywane były niektóre jego obrazy i dokumenty
Ostatnia niedziela Adwentu oznacza „ostatni dzwonek” dla każdego chrześcijanina. Z jednej strony ludzie zapamiętują się w pogoni za załatwieniem ostatnich spraw, z drugiej zaś – nie powinni zapomnieć o najważniejszym
Zdecydował, że będzie święty. Rodzina i przyjaciele uważają, że postanowienie spełnił, choć nie umarł męczeńską śmiercią, nie napisał traktatu teologicznego, nie założył dzieła miłosierdzia. Tygodnik Powszechny, 13 września 2009