Problem kobiety bliski był bowiem Janowi Pawłowi II. To on uczył nas patrzyć na kobiety z podziwem i czułością. To jego szkoła. Konsekwentna promocja kobiety i kobiecości. Walka o godność kobiety.
Czy ktoś, kto wychował się prawie bez matki, doświadczył wojennej traumy, nie założył rodziny, mógł prawie jak nikt rozumieć małżeństwo i rodzicielstwo, stać się ojcem dla wielu, a z milionów tworzyć rodzinę? Psychologia pewnie by temu zaprzeczyła, ale Jan Paweł II stał się uosobieniem takiej możliwości…
Fascynowali go św. Franciszek, Gandhi i jego imiennik, proboszcz z Ars – św. Jan Vianney. Twarz proroka – pociągła, z rozwichrzoną siwizną i długą, „bajkową” brodą. Długie wąskie dłonie, wysmukłe palce. Zszedł z obrazu El Greka?
Pius XII nie był papieżem Hitlera, ale najbliższym sprzymierzeńcem, jakiego mieli Żydzi - i to w chwili, kiedy miało to największe znaczenie
Mam to szczęście, że po pierwsze, pochodzę z rodziny wielodzietnej, a po drugie, moja mama pracowała w domu. Była zawsze wtedy, kiedy jej potrzebowałam. Dzięki temu nie zaznałam smaku żłobka, przedszkola czy szkolnych świetlic ani traumy bycia dzieckiem z „kluczem na szyi”. Przewodnik Katolicki, 25 maja 2008
Europa jest pojęciem geograficznym, tworzy ją wiele narodów i państw. Jest ukształtowana przez kulturę i historię. Składa się z dwóch cywilizacji i dwóch tradycji – zachodniej i wschodniej. Historia Europy Zachodniej rozpoczęła się od Imperium Rzymskiego
Monument swoim wyglądem nawiązuje do legendy, według której na gruzach starożytnej świątyni pozostały dwie połówki pękniętej kolumny, ale szczyty dwóch jej części ściąga ku sobie gałęziami drzewo oliwne ze złotą kulą wśród liści, nazwaną Ziarnem Tolerancji. Niedziela, 14 września 2008
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009
Z rykiem silników bombowiec rwał ku ziemi. Wymalowana na nosie samolotu rozwarta paszcza rekina była niczym zwiastun śmierci.
Polscy misjonarze w zasadzie nigdy nie mogli liczyć na zaangażowanie polskiego państwa w niesienie oświaty i pomocy medycznej ubogim ludom Afryki, Azji czy Ameryki Południowej. Idziemy, 21 października 2007