Tradycja i rewolucja stanowią w dużej mierze sposoby realizowania się ludzkiego życia w jego różnych formach, a więc w rodzinie, w szkole, w państwie, a nawet w Kościele. Cywilizacja, 1/2008
Patrząc na Niepokalanów, niektórzy ze łzą w oku wspominają św. Maksymiliana. "Przydałoby się, aby i dziś urodził się tego typu szaleniec Niepokalanej" – mówią. Podobni ludzie, zapaleni miłością do Niepokalanej, działają i dziś. Jednym z nich jest o. Sebasti Quaglio w Brazylii.
Chodzenie do Kościoła jest oddawaniem kultu Jedynemu Bogu. Ma sens tylko wówczas, jeśli nie uznajemy w życiu innych bożków.
W walce pomiędzy kądzielą i piórem, przędzeniem i pisaniem, pomiędzy gęsim piórem i wrzecionem na szczęście ostateczne zwycięstwo odniosło pisanie i w ten sposób posiadamy to arcydzieło Teresy od Jezusa.
Ciemna noc ducha to nie oddalenie się od Chrystusa, ani oddalenie się Chrystusa od nas. To dar – fakt, że niezwykle trudny – dany nam właśnie po to, aby się do Chrystusa zbliżyć i wejść głębiej w Jego Miłość. Bo „…drogi moje nie są jako drogi wasze – mówi Pan”. Wieczernik, 153/2007
Smoczuś, rajstopki z metką, prościutki kołnierzyczek. Tak nie wygląda dziecko porzucone, ale oddane. A siostry mu śpiewają: „Dobrze, że jesteś, dobrze, że jesteś!”
Duch Święty zbawia niechrześcijan przez obecne w ich wierzeniach elementy prawdy i dobra. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że religie te, same w sobie, mogą prowadzić do zbawienia. List, 1/2010
− Czasami jest tak, że lecą „bluzgi” i okrzyki: To ci od Jezusa! Ale to tylko taka zaczepka. Tak naprawdę, często ci, którzy rzucają w nas „błotem”, chętnie potem przychodzą porozmawiać – opowiada Michał.
Jest dla mnie rzeczą jasną, że potrzebujemy oczyszczenia. Że pogubiliśmy się i teraz musimy się odnaleźć. Trzeba wrócić do tego, o czym mówił wielokrotnie Stefan Swieżawski: Kościół nie może być Kościołem sukcesu. Należy zacząć myśleć o nim jako Kościele świadectwa. Znak, 05/2007
„Dzięki waszej obecności Łagiewniki stały się dzisiaj drugim Rzymem” – wołał bp Jan Zając w czasie polowej Mszy św. sprawowanej bezpośrednio po obrzędzie kanonizacji papieży w Watykanie, którą wierni w Krakowie oglądali na telebimach. Odpowiedzią na te słowa były gromkie oklaski ponad 100 tys. pielgrzymów ciasno wypełniających plac przed łagiewnickim sanktuarium. „Drugi Rzym” przywitał nowych świętych z ogromną radością i wzruszeniem.