Gdybyśmy poszli za wskazaniami Papieża, zupełnie inaczej myślelibyśmy o Kościele. Na pewno nie uciekalibyśmy od trudnej przeszłości, ale umielibyśmy podejść do niej w sposób chrześcijański, a więc z miłością. A tego nam z całą pewnością zabrakło. Idziemy, 3 czerwca 2007
Odkąd pamiętam, lato było dla mnie czasem swoistych rekolekcji, czyli przypominania. Wtedy najłatwiej mi przypomnieć sobie, że jestem chrześcijaninem. Może dlatego, że letni czas sprzyja zadumie. Posłaniec, 7/2007
Podejmując pracę młody nauczyciel wchodzi w specyficzną atmosferę zawodową, która jest odzwierciedleniem stosunków panujących między dyrektorem a gronem nauczycielskim, nauczycielami a uczniami oraz między szkołą a domem rodzinnym ucznia. Wychowawca 10/2007
Uczeń nie jest w stanie wyprowadzić nas z równowagi, jeżeli nie ma w nas wewnętrznej zgody na zdenerwowanie. Jestem przekonany, że wszystkiego tego można się nauczyć, ale tylko w formie aktywnych zajęć o charakterze treningowym i warsztatowym. Wychowawca, listopad 2007
Przez ostatnie kilkanaście lat kierowałam gdańskim Ośrodkiem Terapii Dzieci i Młodzieży, i tam mogłam naocznie przekonać się, jak wielkie spustoszenie w dziecięcej psychice powoduje nieobecność ojca lub zła jego obecność w rodzinie. Przewodnik Katolicki, 13 stycznia 2008
Oceniając wielkie kwesty wyłącznie przez ilość zebranych funduszy, dajemy świadectwo kompletnego niezrozumienia ich sensu. Tygodnik Powszechny, 13 stycznia 2008
Dlaczego właśnie ja muszę cierpieć? Czemu mnie to spotyka? Za jakie grzechy? Panie profesorze, czy przyzwyczaił się Pan już do tego typu pytań ze strony swoich pacjentów? W tych pytaniach wyraża się wielki egzystencjalny ludzki ból, wielkie duchowe rozterki człowieka stojącego na progu śmierci. Przewodnik Katolicki, 25 maja 2008
Musimy wyzbyć się myślenia o osobach stojących u źródeł Pisma Świętego jako prymitywnych ludziach sprzed trzech tysięcy lat. Tygodnik Powszechny, 31 sierpnia 2008
Z badań, które jakiś czas temu przeprowadzono, wynika, że subiektywne poczucie szczęścia Polaków zmalało wraz ze wzrostem standardu życia. Więź, 11-12/2008
Zastępcze rodzicielstwo jest szczególnym zadaniem. Ma inny charakter niż adopcja. Osoby, które podejmują to wyzwanie, są powołane do szczególnej misji służenia drugiemu człowiekowi. Objęcie opieką nie swojego dziecka może wiązać się z wieloma trudnościami. Wychowawca, 4/2009