Oblicza się, że milion osób (z rodzinami daje to kilka milionów) z powodu niskich dochodów przestaje spłacać kredyty bankowe i instytucji parabankowych. Kredytowa pętla zadłużenia zaciska się, zagrażając wykluczeniem społecznym. Ale żeby zarządzać rodzinnym budżetem, trzeba mieć czym – mówią ekonomiści
Magia zawiera w sobie wizję świata, w której wierzy się w istnienie mających wpływ na życie ludzkie tajemnych sił, a uprawiający ją człowiek uważa, że za pomocą odpowiednich praktyk rytualnych może wpływać na rzeczywistość i ją kontrolować. Głos Ojca Pio, 48/2007
Gdy wszyscy wdowcy przybyli do świątyni, kapłan wziął od nich różdżki. Zaniósł je do świątyni i modlił się nad nimi, lecz nie zobaczył żadnego znaku. Dopiero gdy wziął ostatnią i podawał Józefowi, wyleciała z niej gołębica i usiadła na głowie Józefa: był to widzialny znak, że to on właśnie miał wziąć do siebie Maryję Powściągliwość i Praca, 12/2005
Wyjaśnienie istoty szóstego grzechu głównego wymaga najpierw rozróżnienia dwóch odmiennych znaczeń, jakie posiada słowo gniew. Jako emocjonalne przeżycie nie jest on zaprzeczeniem miłości także dlatego, że w swej istocie miłość to nie uczucie, lecz postawa troski o dobro kochanej osoby. Przewodnik Katolicki, 9 marca 2008
Papież przyjrzał się roli, jaką pełni dziś dla katolików Pismo Święte, ponieważ Eucharystia i Biblia to dwa sposoby obecności Chrystusa w Kościele, które otaczane są tą samą czcią – ale nie tymi samymi oznakami kultu. Jakie wnioski płyną z lektury nowej adhortacji?
Naszą własnością jest tylko nędza, a wszystko inne, od talentów i umiejętności poczynając, pochodzi od Niego. Jezus domaga się, by ta jedna własność człowieka, jego nędza, została mu oddana Głos Karmelu 2/2009
O tajemniczych wizytach Orędownika z nieba z ks. prał. Józefem Niżnikiem, którego odwiedził św. Andrzej Bobola, rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś
W polskich szpitalach, nie licząc gabinetów prywatnych, w latach 1956-85 w wyniku aborcji zginęło 36 mln dzieci. Okres ten był rajem aborcyjnym
Małe dzieci nie znają pojęcia kłamstwa. Mówienie prawdy jest dla nich jedynie stwierdzeniem faktu. Celowo pomijam zagadnienie konfabulacji dziecięcych, ponieważ mają one swoje rozwojowe uzasadnienie i dotyczą raczej braku ostrej granicy między rzeczywistości a fikcją (to typowe dla pewnego okresu) niż zamierzonego kłamstwa.
„Czyż zdarza się w mieście nieszczęście, by Pan tego nie sprawił?” (Am 3,6). Tego rodzaju niepokojących wypowiedzi jest w Piśmie Świętym więcej. Pierwszym naszym odruchem w obliczu tych tekstów jest niedowierzanie. To przecież niemożliwe, żeby Pan Bóg był sprawcą spotykających nas nieszczęść. W drodze, 8/2006