O św. Faustynie, początkach kultu Bożego Miłosierdzia i problemach z tłumaczeniem „Dzienniczka” z abp. Stanisławem Nowakiem – współkonstruktorem tego kultu – rozmawia ks. Marek Łuczak
Różnie można patrzeć na krzyż. Zanim pomyślimy o nim jako o znaku naszego zbawienia, trzeba spojrzeć w twarz prawdzie, że najpierw był po prostu wyjątkowo okrutnym narzędziem tortur i śmierci.
Niemały trud trzeba by sobie zadać, aby spośród licznych sylwetek świętych Kościoła katolickiego znaleźć osobę, która nie byłaby prześladowana dla sprawiedliwości... Święci, znosząc obelgi w pokorze i cierpliwości, osiągali chwałę niebios. Gemma Galgani to prawdziwy klejnot w poczcie świętych katolickich, nomen omen to właśnie oznacza jej imię w języku włoskim – „klejnot”.
Manna z nieba, którą Izraelitom dawał Bóg, przypomina, że oprócz zwykłego pokarmu, o który czasem zabiegamy z takim mozołem, jest też chleb ważniejszy, Eucharystia, która daje nam prawdziwe życie.
Zdjęcia zniszczonego przez trzęsienie ziemi Nepalu wbijają w fotel. Odbudowa jednego z najbiedniejszych państw świata potrwa dziesiątki lat.
Wśród licznych narodowości, które pielgrzymują do grobu Ojca Pio, Polaków jest najwięcej. Rocznie przybywa ich ponad 20 tysięcy. Ich sposób bycia oraz kultura modlitwy w ciszy i skupieniu wzbudzają podziw i mogą stanowić przykład.
„Na początku było Słowo”. Coraz mniej osób zdaje sobie sprawę z doniosłości tego stwierdzenia. Słowo traci na wartości na rzecz obrazu. Spada jego jakość i… szacunek do niego. Tymczasem słowo to jedno z najbardziej wyrafinowanych narzędzi, jakimi dysponujemy.
Pomimo upływu stu lat od zagłady Ormian, nazywanej pierwszą zbrodnią przeciw ludzkości, sprawa ta jest ciągle nierozliczona – zarówno jako problem moralny, jak i polityczny.
Rozmowa z JOANNĄ M. RYGUŁĄ żoną Wojciecha, mamą pięciorga dzieci, autorką książek dla najmłodszych
„Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3, 15n) – mówi Bóg. Pokusa letniego serca jest najbardziej niebezpieczna ze wszystkich pokus. Dlaczego?