Ks. Jerzy zwyciężył. Jako kapłan i jako zwykły człowiek. Poszedł za Chrystusem do końca, a więc odniósł ostateczne zwycięstwo. Nie zdradził swoich słów, nie zamilkł mimo olbrzymiej presji, dzisiaj stanowi dla nas wzór, a swoją postawą mnóstwo ludzi zwrócił ku Panu Bogu. Różaniec, 2/2009
Wszystko zaczęło się w wielopokoleniowej rodzinie, która prowadziła normalne życie przy mało ruchliwej Via Depretis w Wiecznym Mieście – Rzymie. Najważniejsze w ich domu były wiara oraz rozwój duchowy
Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem, Duch jest Bogiem. Są od siebie jakoś różni, ale mimo to nie ma trzech bogów. Czyżby wiara kazała nam - wbrew logice - uznawać, że 1+1+1=1, że 3=1? List, 11/2008
Krwawe prześladowania chrześcijan w Indiach trwają od sierpnia 2008 r. Oficjalną przyczyną jest zamordowanie jednego z radykalnych hinduistycznych działaczy, o co oskarżono właśnie chrześcijan. Mimo że okazało się to nieprawdą, prześladowania nie ustają. Różaniec, 1/2009
W ciągu czterech lat od eucharystycznego cudu Sokółka stała się polskim Medjugorie. Mimo tłumów w kolegiacie dominuje głęboka cisza i skupienie. Nie ma chwili, by Jezus nie był adorowany przez proszących lub dziękujących za niezwykłe łaski.
„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32). Te słowa Jezusa są tak znane i oczywiste, że nawet nikt się nad nimi nie zastanawia. Wszystko jasne: koniec ze zniewoleniami – przecież to takie proste.
Czy nauka języka obcego może być łatwa i przyjemna? Dlaczego mimo tego, że ludzie uczą się obcych języków całymi latami, nie potrafią się nimi dobrze posługiwać? Błędy w nauczaniu? Za mało praktyki? Brak motywacji? Zapewne wszystkiego po trochu.
Dziękuję Ci, Panie Jezu, za Twój krzyż i zmartwychwstanie Twoje. Przebacz mi i moim bliźnim, którym sam dzięki Tobie wszystko wybaczam, i ukryj mnie w Twym Sercu na wieczność nowego życia. Amen.
Adwent to oczekiwanie, na które często nas nie stać, nawet mimo świątecznych wyprzedaży. I bynajmniej nie z powodu polskich zarobków, ale z racji słabej wiary. Nie tylko w Boga, ale również w drugiego człowieka i samego siebie.
Fundacja stała się od 2003 r. drugim dzieckiem Anny Dymnej i otworzyła przed nią nowe przestrzenie. – Poznałam niepełnosprawnych, chorych, cierpiących, dzięki którym dowiedziałam się o człowieku niezwykłych rzeczy – mówi aktorka