Każdą osobę, bez względu na jej wiek, pochodzenie i wykształcenie, należy szanować. Szacunek winniśmy okazywać nie tylko ludziom z najbliższego otoczenia, środowiska czy wspólnoty, lecz wszystkim, gdyż każdy człowiek stworzony został na obraz i podobieństwo Boga. Kiedy nie szanujemy innych, ujawnia się to między innymi w następujących postawach.
Poniżej[1] przedstawiam postawy, w których przejawia się brak szacunku, jaki winniśmy osobie ludzkiej. Każdą osobę, bez względu na jej wiek, pochodzenie i wykształcenie, należy szanować. Szacunek winniśmy okazywać nie tylko ludziom z najbliższego otoczenia, środowiska czy wspólnoty, lecz wszystkim, gdyż każdy człowiek stworzony został na obraz i podobieństwo Boga. Kiedy nie szanujemy innych, ujawnia się to między innymi w następujących postawach.
Brak akceptacji osoby
Ta postawa uderza przede wszystkim w potrzebę akceptacji, jaką żywi każdy człowiek. Nie akceptować jakiejś osoby, to wręcz zabijać ją psychicznie, to pozbawiać ją prawa do życia, które jej przysługuje.
Atakowanie osoby
Atakować można nie tylko z użyciem sztyletu. Istnieje agresja ukryta, która rani głębiej niż ostrze.
Karanie osoby
Jest wiele sposobów, by ukarać drugiego człowieka. Można zaprzestać mu się kłaniać, chłodno go pozdrawiać, odzywać się szorstko, nie robić życzliwych gestów czynionych do tej pory… Gdy zastanawiamy się nad swoim postępowaniem, dostrzegamy, że nieraz karzemy ludzi tylko dlatego, że robią coś, co się nam nie podoba.
Szufladkowanie osoby
W naszych relacjach z ludźmi mamy łatwość, a nawet zwyczaj szufladkowania ich. Kiedy na przykład przybywamy do nowej wspólnoty, zaczynamy wkładać jej członków „do szufladek”: ten jest taki, ten taki, a ten jeszcze taki… Nie otwieramy się przez to na rzeczywistość osoby taką, jaką jest ona naprawdę. Wydaje się nam, że wszystko jest w porządku, ponieważ poklasyfikowałem sobie moje otoczenie i wiem, na czym stoję. W ten sposób niejako przymuszam drugiego, by zachowywał się zgodnie z moim wyobrażeniem o nim.
Ignorowanie osoby
Może być świadome i dobrowolne, by dana osoba poczuła, że żywimy do niej niechęć. Zachowujemy się wtedy tak, jakby ona nie istniała.
Wydawanie sądu o osobie
Inaczej mówiąc, orzekanie typu: „Jesteś zły, nie nadajesz się do niczego”. Tymczasem wszelki sąd nad człowiekiem jest nieuzasadniony. Często robimy to wobec dzieci w rodzinie, uczniów w szkole…
Oszukiwanie osoby
To na przykład manipulowanie osobą i jednoczesne sugerowanie jej, że postępuje w sposób wolny. Zmieniamy się wówczas w „zręcznych polityków” używających ludzi dla własnych celów.
Oczernianie osoby
Nie mam tu na myśli jedynie mówienia rzeczy fałszywych. Oczernianie to rozgłaszanie tu i tam rzeczy prawdziwych, które mogą być jednak nie tylko nieprzyjemne, lecz także raniące. Bywa, że gdy w jednej wspólnocie coś się wydarzy, wieść o tym natychmiast dociera do innych. I kiedy zainteresowany przybywa do nowej wspólnoty, wszystko już tam o nim wiedzą. Z ważnych i delikatnych spraw ludzkich nie można robić sobie żartów, rozgłaszać ich czy bezmyślnie powtarzać.
Fałszywe współczucie osobie
Chodzi tu nie o współodczuwanie z osobą i towarzyszenie jej w cierpieniach czy bolesnych uczuciach, ale o użalanie się nad nią i powtarzanie z politowaniem: „Biedaczek”. To jedna z tych postaw, które ranią najbardziej. Ludzie bowiem nie chcą, by się nad nimi użalać czy litować. Oczekują natomiast bezinteresownej i pełnej szacunku pomocy.
Uprzedmiotawianie osoby
To traktowanie osoby nie podmiotowo, ale tak jakby była przedmiotem, narzędziem czy rzeczą, którą przestawia się z kąta w kąt.
Sprowadzanie osoby do wymiaru seksualnego
To jedna z bardziej drastycznych form uprzedmiotawiania człowieka. Dzisiejsze pokolenie łatwo posługuje się sloganem: „Seks bez miłości jest grzechem, seks z miłością – nie”. Miłość rozumie się tu jedynie jako odczucie i to nieraz bardzo banalne. Nie można uogólniać, mówiąc: wystarczy miłość, by nie było grzechu.
Natomiast seks bez miłości jest jeszcze gorszym wykorzystywaniem osoby. To przerażające, upokarzające uprzedmiotowienie i wyraz braku szacunku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.