Wiara i polityka

Przewodnik Katolicki 45/2013 Przewodnik Katolicki 45/2013

Polityka rozumiana jako technika sprawowania władzy powinna służyć wspólnemu dobru. A chrześcijanin nie może być obojętny na takie działania polityczne, które sprzeciwiają się sprawiedliwości społecznej.

 

Jednak istnieją sfery wypowiedzi Kościoła, które dla wielu stanowią zgrzyt i przejaw nadmiernego zaangażowania wiary chrześcijańskiej. Nie chodzi tu o niewystępujące w istocie zjawiska, w których Kościół angażowałby się nie tyle w ową etykę życia społecznego, co w technikę wykonywania władzy. Wbrew różnym sensacjom medialnym, Kościół jako wspólnota wiary, a zwłaszcza jako instytucja, nie namaszcza nikogo, żadnego ugrupowania politycznego na osoby sprawujące władzę. Nie usłyszymy zatem wskazań – należy głosować na pana X oraz na panią Y. Natomiast możemy usłyszeć, że nie godzi się głosować na człowieka, który swoimi poglądami sprzeciwia się wierze. Najczęściej nie chodzi tutaj o jawny sprzeciw wierze, jej prawdom, ale chodzi o sprzeciw konsekwencjom wiary. Nie można mówić „wierzę w Chrystusa” i odrzucać Jego człowieczeństwo i wartość cielesności, godząc się przykładowo na pornografię. Nie można mówić „wierzę w Chrystusa” i odrzucać Jego naukę na temat godności małżeństwa, promując legalizację tzw. związków partnerskich. Nie można mówić „wierzę w Chrystusa” i odrzucać Jego Ewangelii życia, godząc się na zabijanie dzieci upośledzonych, słabych, wykluczonych u początku swojego życia. Nie można mówić „wierzę w Chrystusa” i odrzucać prawdy o Bogu Stwórcy, który zostaje potraktowany bardzo instrumentalnie w aktach antykoncepcji oraz reprodukcji in vitro. W pierwszym przypadku – odmawia Mu się przejścia z aktem stwórczym, w drugim – ten akt usiłuje się wymusić.

W praktyce problemem jest to, że owi mówiący „Panie, Panie” i drwiący z Chrystusa i Jego nauki przynależą do określonych ugrupowań partyjnych, formacji politycznych, elit władzy. Jednak nie usłyszymy mimo to: nie należy głosować na Partię Mówiących „Panie, Panie”, a jedynie usłyszymy: nie godzi się głosować na tych, co mimo deklaracji urągają nauczaniu Chrystusa. To, że takie pełnoprawne posłannictwo Kościoła traktowane jest jako negatywne zaangażowanie w określone ugrupowania polityczne świadczy nie o Kościele, ale o tych ugrupowaniach.

Wiara daje świadectwo prawdzie o człowieku

Wciąż jednak wielu wydaje się, że nie można wskazać na podstawie Ewangelii owego zaangażowania w sprawy ludzkie. Dlaczego bowiem ludzie wierzący mają walczyć z ideologią gender, nie godzić się na reprodukcję in vitro, nie przyzwalać na aborcję selektywną, czy na przywileje dla związków partnerskich?

Znów warto wsłuchać się w mądre słowa Jana Pawła II: „staje mi w pamięci rozmowa Chrystusa z Piłatem. Rozmowa, w której Jezus z Nazaretu, oskarżony o to, że «czyni siebie królem», odpowiada sędziemu naprzód przecząco: ‘Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby Królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie był wydany Żydom. Teraz zaś Królestwo moje nie jest stąd’. Piłat słusznie zauważa, iż w tym przeczeniu zawarte jest także twierdzenie. I stąd pyta po raz drugi: ‘A więc jesteś królem?’ I wtedy Chrystus odpowiada twierdząco: ‘Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu’ (J 18, 36–37).

Myślę, że od tych słów prowadzi dość przejrzysta droga do następującego stwierdzenia, jakie czytamy w Gaudium et spes: ‘Kościół, który z racji swego zadania i kompetencji w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną ani nie wiąże się z żadnym systemem politycznym, jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem transcendentnego charakteru osoby ludzkiej’ (Gaudium et spes, 76). […] słowa wypowiedziane do Piłata i słowa Konstytucji soborowej zdają się o wiele ściślej pokrywać swymi zakresami: ‘dawać świadectwo prawdzie’ i ‘zabezpieczać transcendentny charakter osoby ludzkiej’ – to właściwie jedno i to samo. […]  Chrystus jest królem w tym znaczeniu, że w Nim: w dawaniu świadectwa prawdzie – wyraża się «królewskość» każdego człowieka, czyli zostaje ‘zabezpieczony transcendentny charakter ludzkiej osoby’. I to pozostaje właściwym dziedzictwem Kościoła” („Nie lękajcie się!”. Rozmowy z Janem Pawłem II).

To niezwykłe słowa. Kluczowe dla naszych współczesnych obaw i sporów. Obaw i sporów o to, czy wypowiadając się w jakiejś kwestii tzw. politycznej, nie przekraczamy uprawnień Kościoła, czy nie spłycamy wiary.

Wiara zabezpiecza prawdę o godności człowieka. Czyni to w sposób absolutnie unikalny i kompetentny zarazem. To wiara daje odpowiedzi na pytania kluczowe – o początek i spełnienie – cel ludzkiego życia. Wiara objaśnia na przykładzie tajemnicy Boga samego istotę ludzkiej miłości, która jest i być powinna uczestnictwem w miłości Tego, który jest Miłością. Zatem to, co jest myleniem miłości z użyciem, myleniem miłości drugiego z kochaniem się i zaspokajaniem własnych popędów – wszystko to wiara demaskuje. Zarówno w wymiarze osobistym, jak i w wymiarze instytucjonalnym. Gdy zatem sprawujący władzę domagają się przywilejów dla związków homoseksualnych – wiara koryguje takie zapędy. Przypomina, że jest rzeczą niesprawiedliwą udzielanie przywilejów społecznych tym, którzy nie zasługują na nie. A przede wszystkim sprzeciwia się nazywaniu takich związków „małżeństwem”. Nie zgodzi się pod żadnym warunkiem na przyznawanie takim związkom dzieci – bo dziecko nie jest bawidełkiem, przedmiotem dla zaspokojenia czyjegoś pragnienia. Wiara nie zgodzi się na aborcję dzieci upośledzonych, bo w świetle wiary są one tak samo ludźmi, jak i ci, którzy chcą decydować o ich prawie do życia. Pozbawienie tych dzieci człowieczeństwa oznacza ich zredukowanie, pozbawienie podmiotowości, zanegowanie prawdy.

Tam, gdzie prawda jest manipulowana; tam, gdzie prawda jest lekceważona i traktowana instrumentalnie – wiara chrześcijańska, w imię Chrystusa mówi i będzie mówić „nie!”.

To w polskim parlamencie Jan Paweł II mówił przed laty, przywołując tekst własnej encykliki: „Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli – niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądu, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny. […] . «Po upadku w wielu krajach ideologii, jak napisałem w encyklice Veritatis splendor, które wiązały politykę z totalitarną wizją świata – przede wszystkim marksizmu – pojawia się dzisiaj nie mniej poważna groźba zanegowania podstawowych praw osoby ludzkiej i ponownego wchłonięcia przez politykę nawet potrzeb religijnych, zakorzenionych w sercu każdej ludzkiej istoty: jest to groźba sprzymierzenia się demokracji z relatywizmem etycznym, który pozbawia życie społeczności cywilnej trwałego moralnego punktu odniesienia, odbierając mu, w sposób radykalny, zdolność rozpoznawania prawdy. Jeśli bowiem "nie istnieje żadna ostateczna prawda, będąca przewodnikiem dla działalności politycznej i nadająca jej kierunek, łatwo o instrumentalizację idei i przekonań dla celów, jakie stawia sobie władza. Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm"» (n. 101)”. (Jan Paweł II, Przemówienie w parlamencie).

Wtedy wszyscy te słowa entuzjastycznie oklaskiwali. Dzisiaj wielu polityków ignoruje je, pojmując demokrację i życie polityczne jako wyraz koniecznego relatywizmu. Ilu ludzi, tyle poglądów, a każdy z nich jest do akceptacji. Wyjątkiem są tylko poglądy odwołujące się do racjonalności wspartej światłem wiary. Te traktowane są jako przejaw fundamentalizmu. Jeden przykład: głosy mówiące, że nie można zmieniać płci, natomiast można leczyć zaburzenia homoseksualne, są traktowane jako przykład rasistowskiego i homofobicznego fundamentalizmu. Choć jest to tak samo racjonalne, jak prawo o przyciąganiu ziemskim.

Wiara nasza chroni nas przed irracjonalizmem. Zabezpiecza godność osoby ludzkiej. Wprowadza wartości prawdy i pokoju, miłości i zbawienia. Tworzy ład społeczny i polityczny. Uczy odpowiedzialności w sferze ekonomii i ekologii. Jest cudownym darem. Nawet gdy skończy się Rok Wiary, warto i trzeba żyć wiarą, odkrywając jej siłę i piękno.         

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| POLITYKA, WIARA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...