Sensacyjne wydarzenie czy szczególna łaska 40. rocznicy jego śmierci?

Fakt ten ma nam pomóc w odkryciu piękna świętości, które Pan objawia w swoich sługach i przyjaciołach, w wyzwoleniu energii dla podjęcia trudu dochowania większej wierności i kształtowania osobistego podobieństwa do Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany dla naszego zbawienia. Niedziela, 23 marca 2008



W drodze na ołtarze


Kult Ojca Pio szerzą pomnikowe, właściwe mu dzieła, a mianowicie ogromny szpital nazwany przez niego Domem Ulgi w Cierpieniu, gdzie chory czuje się jak w domu i gdzie jest leczony cały człowiek, oraz Grupy Modlitwy, których zarejestrowana liczba przekracza 3 tys. W Polsce jest około 200 Grup Modlitwy (najwięcej w świecie po Włoszech); powstają różnego rodzaju inicjatywy społeczne, aby – w duchu Ojca Pio – nieść ulgę chorym i cierpiącym.

Rozpoczęty wkrótce po śmierci proces kanonizacyjny zakończył się beatyfikacją Ojca Pio 2 maja 1999 r. i kanonizacją 16 czerwca 2002 r. Obie uroczystości sprowadziły do Rzymu nieprzeliczone, rekordowe jak na tego typu uroczystości, rzesze wiernych. W tym roku 23 września minie 40 lat, gdy Ojciec Pio w opinii świętości odszedł do Pana po wieczną nagrodę. Władze kościelne zezwoliły na zbadanie stanu relikwii Świętego, zabezpieczenie ich i ukazanie wiernym dla publicznej czci.



Otwarcie grobu


Wiadomość o otwarciu grobu i ukazaniu ciała Ojca Pio wzbudziła dyskusje i napięcia. Jedni byli wprost zachwyceni, że będzie sposobność zobaczenia Ojca Pio w jego śmiertelnym ciele (coraz mniej jest tych, którym dane było widzieć go za dni życia doczesnego), inni natomiast wyrażali stanowczy sprzeciw, obawiali się bowiem, że Ojciec Pio może być przeniesiony w inne miejsce, choćby do ogromnej nowoczesnej bazyliki noszącej jego imię w San Giovanni Rotondo. Jako argument przytaczali słowa samego Ojca Pio: „Chcę być pochowany w ziemi, jak każdy chrześcijanin”. Kiedy na parę tygodni przed śmiercią dowiedział się, że dla niego jego współbracia kapucyni szykują kryptę pod kościołem, miał odpowiedzieć: „Po co? Pochowajcie mnie w ziemi! Chcę być pochowany w ziemi!”. Choć taka była jego wola, z pokorą zgodził się na pochówek w krypcie pod kościołem.

Rekognicja relikwii świętych – zbadanie ich stanu, ukazanie ich do publicznej czci nie jest czymś niezwykłym w dziejach Kościoła. Kościół przez ten akt chce wyrazić uwielbienie Bogu, który jest Święty i który w ludziach objawia siebie samego. Ileż przeżyć mają ci, którzy nawiedzają groby Apostołów w Rzymie, modlą się w tunelach katakumb czy w Koloseum, uczestniczą w uroczystości ukazania w neapolitańskim relikwiarzu krwi św. Januarego, odwiedzają Asyż ze św. Franciszkiem i św. Klarą, św. Ritę w Cascii, św. Antoniego i św. Leopolda w Padwie.

W komunikacie komisji do zbadania relikwii św. Ojca Pio z dnia 3 marca br. podano informację, że 28 lutego br. (w czwartek), w późnych godzinach wieczornych, w obecności członków wspomnianej komisji, 5 świadków pogrzebu Ojca Pio (26 września 1968 r.), postulatora generalnego Zakonu Kapucynów, współbraci z przełożonym generalnym, prowincjałem i gwardianem na czele, władz miasta i zaproszonych gości, m.in. cudownie uzdrowionych za jego przyczyną Consiglii De Martino i Matteo Colelli (cuda ich uzdrowienia uznano w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym), odsunięto nagrobkową płytę marmurową i wydobyto trumnę z ciałem św. Ojca Pio. W niedzielę 2 marca br. późnym wieczorem otwarto trumnę zawierającą jego ciało. Zachowało się ono – mimo upływu 40 lat od śmierci – w bardzo dobrym stanie. Zdjęto wieko z trumny i przez szybę, zainstalowaną w trumnie po śmierci, obecni mogli zobaczyć śmiertelne szczątki Ojca Pio.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...