Każdy z nas doświadczył, doświadcza lub doświadczy misterium cierpienia. Obok zwykłej pomocy bliźniego ważna jest także obecność Kościoła, który w sakramentalnym znaku daje nam wspólnotę z Chrystusem lekarzem i zbawcą. Wieczernik, 168/2009
Kościół także zakłada sytuacje wątpliwe, gdy w szafarzu lub wśród najbliższych rodzą się wątpliwości czy chory jest przygotowany do przyjęcia sakramentu lub – w sytuacji szczególnie bolesnej – czy chory jeszcze żyje? Kanon 1005 w tej sytuacji poleca:
W wątpliwości, czy chory osiągnął używanie rozumu, czy poważnie choruje albo czy rzeczywiście już umarł, należy udzielić tego sakramentu.
Mamy jeszcze dwie wskazówki, komu udzielać sakramentu. Ważna jest zgoda lub prośba chorego, który jest przytomny:
Sakramentu należy udzielać chorym, którzy – będąc przytomni na umyśle – przynajmniej pośrednio o niego prosili (kan. 1006).
A samego sakramentu nie można udzielić tym, którzy uparcie trwają w jawnym grzechu ciężkim.
Sakrament namaszczenia chorych może być sprawowany tylko przez kapłana (czyli biskupa lub prezbitera). Taka praktyka, znana z Pisma świętego, jest stałą praktyką Kościoła od dwóch tysięcy lat.
Gdy pytamy się o skutek tego sakramentu, czyli jaką łaskę daje on człowiekowi to Katechizm Kościoła katolickiego idąc za orzeczeniami soborów florenckiego i trydenckiego stwierdza, że jest nią:
Szczególny dar Ducha Świętego. Pierwszą łaską sakramentu namaszczenia chorych jest łaska umocnienia, pokoju i odwagi, by przezwyciężyć trudności związane ze stanem ciężkiej choroby lub niedołęstwem starości. Ta łaska jest darem Ducha Świętego, który odnawia ufność i wiarę w Boga oraz umacnia przeciw pokusom złego ducha, przeciw pokusie zniechęcenia i trwogi przed śmiercią. Wsparcie Pana przez moc Jego Ducha ma prowadzić chorego do uzdrowienia duszy, a także do uzdrowienia ciała, jeśli taka jest wola Boża. Ponadto, „jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5,15) (KKK 1520).
Każdy sakrament jest dziełem Chrystusa i Kościoła, jest tajemnicą zbawienia człowieka. Sakrament chorych ma w Bożym planie właściwe miejsce i rolę do spełnienia. Obok sakramentu pojednania i pokuty jest sakramentem uzdrowienia chrześcijańskiego. O ile jednak spowiedź święta ma swoją niekwestionowaną pozycję w naszej pobożności, o tyle sakrament chorych często umyka naszej uwadze. A przecież każdy chory i cierpiący jest szczególną ikoną Chrystusa cierpiącego i ukrzyżowanego. Należy pamiętać także, że sakrament chorych jest głęboko wpisany w naszą kościelną rzeczywistość. Przypomina o tym Konstytucja dogmatyczna o Kościele (nr 11):
Przez święte namaszczenie chorych i modlitwę kapłanów cały Kościół poleca chorych cierpiącemu i uwielbionemu Panu, aby ich podźwignął i zbawił, a nadto zachęca ich, aby łącząc się dobrowolnie z męką i śmiercią Chrystusa, przysparzali dobra ludowi Bożemu.
Każdy z nas doświadczył, doświadcza lub doświadczy misterium cierpienia. Obok zwykłej pomocy bliźniego ważna jest także obecność Kościoła, który w sakramentalnym znaku daje nam wspólnotę z Chrystusem lekarzem i zbawcą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.