Czy musimy się bać swojego rządu i parlamentu?

Są tacy, którzy twierdzą, że musimy. Tłumaczą mi, że strach przed władzą jest niezbędny, by istniał porządek społeczny. Mówią - władza winna być sprawowana w taki sposób, byś poczuł, że jest groźna. Inaczej będzie anarchia. I konsekwentnie twierdzą, że jeśli ci się jakieś decyzje władzy nie podobają, toś anarchista. Przegląd Powszechny, 5/2007




Jeśli chodzi o mnie, ponieważ kieruję dużym zespołem, to nie wiem jeszcze, jak postąpię, ale też na pewno wymagać od osób mi podległych owych zaświadczeń nie będę, jako że wymóg lustracji ma się nijak do sposobu oceny wartości prac naukowych, i tym samym nie należy do elementów mających jakiekolwiek znaczenie dla przydatności zawodowej naukowca. A generalnie, ponieważ IPN rozporządza stosownymi teczkami, które zaraz ujawni, to niech ludzie z IPN sami zajmą się łowieniem byłych agentów bez proszenia nas o współudział w tej zabawie, bo nam szkoda czasu, który zespoły naukowe winny przeznaczyć na rozwój wiedzy.

Kończę, wracając do tytułowego pytania. Odpowiedź na nie brzmi „tak”, ale tylko do pewnych granic, bo nadmierny strach prowadzić może do zbiorowej epidemii choroby niedźwiedziej. Boże chroń Polskę przed amatorszczyzną w tworzeniu prawa.

***


WŁODZIMIERZ ZAGÓRSKI, prof. dr hab., dyrektor Instytutu Biochemii i Biofizyki UW. Mieszka w Warszawie.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...