Moja samotność

O krzywdzie wyrządzonej przez rodziców nie wolno mówić. Można o niej wspomnieć tylko wtedy, gdy jest związana z przemocą fizyczną, czasem z alkoholem. Rodziców nie wolno krytykować. Ta społeczna zasada podtrzymywana jest przez Kościół... W drodze, 1/2009



Dziecko przyjmuje słowa i postawy rodziców jak dogmaty. Kiedy jest ganione za wszystko, zaczyna wierzyć, że jest nieudane i gorsze niż inni. Kiedy mówi rodzicom, że jest traktowane gorzej niż pozostałe rodzeństwo, i słyszy, że mu się wydaje, przestaje wierzyć, że dobrze ocenia rzeczywistość. Kiedy zwierza się ze swoich najskrytszych myśli i uczuć, a rodzice wykorzystują to podczas kolejnej kłótni, przestaje ufać ludziom.

Kiedy próbuje znaleźć ochronę przed jednym z rodziców u drugiego, a spotyka ich złą solidarność, czuje się odrzucone. Gdy zamiast zrozumienia swojego poczucia krzywdy, natrafia na żądanie zrozumienia uczuć rodziców, gdy wszystkie zachowania rodziców są usprawiedliwiane, a jego niezrozumiane i potępiane, zaczyna widzieć świat jako miejsce, w którym doświadcza się zła i nieszczęścia, w którym wszystko musi skończyć się źle. Gdy rodzice wymuszają na dziecku podporządkowanie się ich woli, traci ono zdolność powiedzenia „nie” nawet wtedy, gdy to może ocalić życie.

Gdy rodzice nie pomagają dziecku radzić sobie ze swoimi emocjami, odbierają mu także szansę na dokonywanie wyborów. Rodzice potrafią także wprowadzić atmosferę, w której dziecko nie ma możliwości zadania pytania, opowiedzenia o sobie, swoich przeżyciach i uczuciach. Młody człowiek nie ma wyboru – może odrzucić rodziców, ale i tak nosi ich w sobie, albo próbuje się podporządkować ich regułom i bywa używany jako pocieszyciel, przyjaciel, kozioł ofiarny, oparcie. Tylko że wtedy zupełnie gubi siebie, traci narzędzia, dzięki którym może realizować osądy własnego sumienia.

Kościelni nauczyciele zbyt często zapominają, że to człowiek – a nie rodzina – jest drogą Kościoła. Piszą listy do rodzin i o rodzinie, walczą o prawa rodziny, nawet w niedzielnej modlitwie i wielkopostnych rekolekcjach zwracają się do członków rodzin, rzadko przypominając sobie o żyjących w pojedynkę. Mówią tak, jak gdyby wszyscy byli zobowiązani do życia w rodzinie, jakby porzucenie tej drogi było wymysłem szalonych feministek wmawiających kobietom, że można realizować się poza domem, w pracy zawodowej.

Co ciekawe, temu złu kobiet pracujących zawodowo, zaniedbujących rodzinę, winne są tylko inne kobiety – feministki; w tej opowieści nie usłyszysz o nieobecnych ojcach, mężach porzucających żony, facetach zapijających się na umór albo takich, którzy wydzielają pieniądze na dom z wściekłością, że ktoś pozbawia ich możliwości zabawy.

Czasem ktoś rytualnie przypomni o konsekwencjach, jakie ma rozpad rodziny dla dzieci, gdy potrzebny jest argument w kolejnej nic niewnoszącej dyskusji, ale z trudem będziesz szukać miejsca, gdzie zechcą pomóc takiemu pokaleczonemu dziecku. W końcu – według nich – to życie jest wartością absolutną, jeśli żyjesz, nie narzekaj na swoich bliskich. Przecież – mówi nieme założenie – rodzice nie krzywdzą dzieci, nie wolno tak nawet pomyśleć, nie wolno tego zobaczyć.

Rodzice nas skrzywdzili

O krzywdzie wyrządzonej przez rodziców nie wolno mówić. Można o niej wspomnieć tylko wtedy, gdy jest związana z przemocą fizyczną, czasem z alkoholem. Rodziców nie wolno krytykować. Ta społeczna zasada podtrzymywana jest przez Kościół, który zbyt rzadko przypomina sobie słowa Jezusa: „przyszedłem poróżnić syna z ojcem a córkę z matką” i dalej „domownicy staną się wrogami człowieka”, a „kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart”.

Jeśli odwołasz się do tych słów, powiedzą ci, że nie rozumiesz, ale Jezus rozumie. On każe stawać wobec rzeczywistości – własnego grzechu, ale i własnej krzywdy. Grzech więzi, ale czyni to także krzywda. Nie jest receptą wybaczenie – to tylko część procesu, przez który musisz przejść, aby odzyskać swoje życie, wziąć świadomie odpowiedzialność za jego kształt.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...