Posynodalny dokument Benedykta XVI: nie tylko o Eucharystii Tygodnik Powszechny, 25 marca 2007
Język łaciński
Papież sugeruje, że byłoby dobrze, gdyby wielkie celebracje eucharystyczne, np. podczas liturgicznych spotkań międzynarodowych, sprawowano w języku łacińskim, z wyjątkiem czytań, homilii i modlitwy wiernych. „Proszę zatem, aby przyszłych kapłanów już w seminarium przygotowywano do rozumienia i celebrowania Mszy św. po łacinie, a także do posługiwania się tekstami łacińskimi, i do wykonywania chorału gregoriańskiego".
Na marginesie warto zauważyć, że komentator dziennika „Rzeczpospolita" (z 14 marca 2006 r.) dostrzega w uwagach Benedykta zdecydowanie zbyt wiele, pisząc: „Seminarzyści [zdaniem papieża] powinni uczyć się odprawiać mszę w rycie trydenckim (...)". Oczywiście, prawdą jest, że Msza trydencka (Msza Piusa V) posługuje się językiem łacińskim, ale również w tym języku napisany jest kanoniczny Mszał odnowionej liturgii (Mszał Pawła VI) – i o niego chodzi Papieżowi. Benedykt XVI, rozważając kwestię łaciny w liturgii, ani słowem nie sugeruje, że ma na myśli Mszę Piusa V. Więcej – w adhortacji nie zajmuje się sprawą tej Mszy (wspomina o niej raz we „Wprowadzeniu", poza kontekstem języka łacińskiego). Synod nie podjął tematu Mszy trydenckiej, tak samo też czyni Benedykt XVI.
Polityka
Katolicy pełniący funkcje publiczne „muszą podejmować decyzje dotyczące wartości fundamentalnych, takich jak szacunek i obrona ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci, jak rodzina oparta na małżeństwie mężczyzny i kobiety, wolność wychowywania dzieci oraz promocja dobra wspólnego we wszystkich jego formach". Papież podkreśla: „Te wartości nie podlegają negocjacjom".
Przed Synodem Biskupów, jak i po nim, toczyła się gorąca debata wokół sprawy udzielania – lub nie – Komunii politykom-katolikom, którzy głoszą poglądy niezgodne z moralnym nauczaniem Kościoła, szczególnie o ochronie życia poczętego i homoseksualizmie. Niektórzy oczekiwali, że problem ten raz na zawsze rozwiąże właśnie adhortacja. Podczas rzymskiej konferencji prasowej, na której zaprezentowano treść „Sacramentum caritatis", zapytano o tę sprawę kard. Angelo Scolę z Wenecji. Hierarcha odpowiedział: „Papież nie zamierzał mówić tego, czego nie powiedział". Benedykt XVI – podkreślił kardynał – przypomina jednak o konieczności harmonii między wiarą a działaniem, szczególnie w przypadku polityków, „niemniej [papież] nie może zastąpić tu konkretnego biskupa [miejsca] w jego duszpasterskiej trosce".
Tematem, który przewija się przez całą adhortację, jest duchowość eucharystyczna wiernych. Za synodalnymi propozycjami biskupów Benedykt XVI podkreśla, że nie można jej ograniczyć do uczestnictwa we Mszy Świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu. „Obejmuje ona całe życie". Oznacza to m.in., że Eucharystia – pisze Benedykt XVI – „przynagla nas do demaskowania sytuacji, które są niegodne człowieka, w których umiera się z powodu braku pożywienia, niesprawiedliwości lub wyzysku, daje nam też nową siłę i odwagę, by pracować wytrwale nad budowaniem cywilizacji miłości".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.