Kościół zajmuje się i będzie się zajmował sprawami ochrony środowiska. Nie może być jednak żadnej skrajności. Tygodnik Powszechny, 24 sierpnia 2008
Wystarczy przyjrzeć się postaci św. Franciszka z Asyżu, ogłoszonego patronem ekologów, żeby wiedzieć, że Kościół musi angażować się w ochronę środowiska. Powołaniem człowieka jest życie w harmonii z innymi stworzeniami Bożymi. Podobają mi się np. rekolekcje prowadzone przez Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu na łonie natury. Jako wielki znak poparcia odebraliśmy włączenie się Ojców Paulinów z Jasnej Góry w spotkanie modlitewno-edukacyjne „Polska wolna od GMO. Etyczny aspekt wprowadzenia GMO do polskiego rolnictwa”. Poparł nas wówczas też w jasnych słowach biskup rolników Jan Styrna. To ważny gest dla nas, ale również ze względu na podnoszenie świadomości społeczeństwa w tej kwestii. Edukację ekologiczną dla swoich słuchaczy i czytelników prowadzą też Radio Maryja i „Nasz Dziennik”. Najważniejsze, że rozpoczął się dialog, który może w swoim czasie przynieść niesłychane owoce, być może już w formie bezpośredniego włączenia się dużej liczby duszpasterzy w nauczanie o ekologii.
Główną przyczynę obecnego kryzysu ekologicznego znajduję w mylnym przekonaniu, że człowiek jest niezależny od przyrody. U ludzi skłonnych do pychy, niezwykłe osiągnięcia naukowe i wielki postęp techniczny wzmocniły jeszcze bardziej ich zarozumiałość. Do pychy dołączyła pazerność wyrażona w niepohamowanej konsumpcji. Mamy więc ciągle nakręcaną konsumpcję jako konieczny element obecnego modelu rozwoju gospodarczego i wadliwą hierarchię wartości z idolem noszącym imię „zysk” na samym szczycie. Człowiek otoczony wytworami swoich rąk stracił kontakt z dziką przyrodą czyli dziełami Bożej ręki, przypisuje przyrodzie wrogość wobec ludzi, nie widząc dobra i piękna stworzeń, nie znajduje motywacji dla ich ochrony. Może Bóg Stwórca sprawi, że instynkt zachowania życia odezwie się z mocą w ludziach i skłoni ich do przebudowania cywilizacji, tak by opierała się na prymacie osoby nad rzeczą, etyki nad techniką, „być” nad „mieć”? Może Duch Święty zstąpi i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.