Na Jasnej Górze mamy zazwyczaj wiele intencji. Stało się już tradycją jasnogórskich pielgrzymek, że każda niemalże grupa odprawia nabożeństwo Drogi Krzyżowej na wałach. Często widać pielgrzymów, którzy przechodzą od jednej stacji do drugiej na kolanach. Idziemy, 2 marca 2008
Tuż po wojnie ks. prof. Konstanty Michalski, misjonarz św. Wincentego à Paulo, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w roku akademickim 1931/32, prowadził na Jasnej Górze rekolekcje dla episkopatu. Podczas jednej z konferencji w pewnym momencie za oknami można było usłyszeć gromki głos pielgrzymów, którzy odprawiali Drogę Krzyżową. Ksiądz Michalski miał wówczas powiedzieć: „Proszę księży biskupów do okna! Uczmy się wiary, modlitwy i nabożeństwa od polskiego ludu!”.
Jasnogórska Droga Krzyżowa jest nasza, ale nie tylko dlatego, że jednoczy nas wiara i wspólne jej przeżywanie, ale też dlatego, że powstała jako dar narodu. Była zbiorowym wotum całego polskiego społeczeństwa, a jej powstanie miało związek z zakrojoną na wielką skalę odnową klasztoru jasnogórskiego, dla której jednym z ważnych wydarzeń był jubileusz roku 1900. Pierwszą stację ufundowali pielgrzymi warszawscy, co można zresztą przeczytać na postumencie.
Wcześniej stacje Drogi Krzyżowej wisiały w krużgankach Cudownej Kaplicy, ale nabożeństwa, które się przed nią odprawiały, przeszkadzały Mszom, które wierni przeżywali w Kaplicy. Ojciec Euzebiusz Rejman, ówczesny przeor klasztoru i generał zakonu, postanowił temu zaradzić i tak powstał pomysł, by stacje umieścić na zewnątrz klasztoru. Jak sam napisał w 1921 roku, podkreślając wagę tej inicjatywy: „Polacy kochają nabożeństwo Drogi Krzyżowej!”.
Czternaście monumentalnych stacji z brązu powstawało kilkanaście lat (1901–1912), a w całości dzieło stanęło na Jasnej Górze w 1913 r. Jego twórcą był znany rzeźbiarz prowadzący pracownię artystyczną na Zamku Warszawskim – Pius Weloński. Współpracował z nim wybitny architekt warszawski Stefan Szyller, który zaprojektował ogromne, wynoszące figury na poziom wałów cokoły z potężnych głazów i polerowanego granitu. W realizacji jasnogórskiego dzieła Welońskiemu przyświecał cel jak najbardziej realistycznego ukazania postaci, co dziś jest dodatkowym atutem, kiedy sztuka staje się coraz bardziej umowna, nawet ta o wymiarze sakralnym. Takie przedstawienie postaci, jak u Welońskiego, pozawala się skupić na treści a nie na formie, za co możemy być jedynie wdzięczni artyście.
Poświęcenie nowych stacji odbyło się 30 sierpnia 1913 r., a dokonał go ówczesny biskup płocki Antoni Nowowiejski w asyście biskupa kieleckiego Augustyna Łosińskiego i biskupa włocławskiego Stanisława Zdzitowieckiego. W tym dniu odbyła się pierwsza droga krzyżowa po wałach, a trzeba dodać, że na uroczystości było około 200 tysięcy wiernych!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.