Nowy impuls dla Adopcji Serca przyszedł z Afryki Centralnej, po okrutnej rzezi sprzed 10 lat. Wymordowano wtedy wielu dorosłych i zostały osamotnione dzieci. W pierwszym momencie przygarnęły je inne afrykańskie rodziny. Ale one same miały problemy z przetrwaniem. Idziemy, 22 czerwca 2008
Jak jeszcze możemy pomagać ubogiej ludzi w trzecim świecie? Czy różnego rodzaju akcje, na przykład kupowanie towarów ze znakiem Sprawiedliwego Handlu ma sens? Komu można ufać w kwestii rzeczywistej pomocy potrzebującym na całym świecie?
Myślę, że każda forma działania w tym kierunku jest słuszna. Każda też jest bardzo ograniczona w swoim zasięgu, ale ważna, bo budzi nadzieję na lepszy świat. Pan Jezus przychodząc na świat, nie usunął niesprawiedliwości – oddał za nas swoje życie. I to jest dla mnie najważniejsza wskazówka. Nie walczę o sprawiedliwość na świecie. Walczę o sprawiedliwość z samym sobą. Mam ograniczyć swoje potrzeby, żeby ktoś mógł lepiej żyć, żeby w ogóle mógł żyć. Wzorem dla mnie jest afrykańska matka, która pomimo biedy swoich własnych dzieci przyjmuje pod dach następne, bo są osierocone.
***
W Warszawie trwa pokaz wystawy fotograficznej Adopcji Serca Ruchu Maitri. Były już w kościele św. Stanisława na Woli, w nowym gmachu UKSW na Dewajtis, do 25 czerwca są w parafii pw. Matki Bożej Królowej Aniołów na Bemowie, ul. Markiewicza 3. W lipcu i sierpniu można je będzie oglądać w Trójmieście.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.