DRUGIE CZYTANIE • Rz 13,8-10
Najważniejsza jest miłość
„Nikomu nie bądźcie dłużni poza wzajemną miłością”. Nie chodzi o to, abyśmy nie spłacali długu miłości, ten dług trzeba uiścić przede wszystkim; rzecz w tym, abyśmy spłacając go, jeszcze bardziej go nie powiększali. Zwrot bowiem pomnaża dług, gdyż czyni miłość bardziej gorącą. „Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił prawo”. Jakże to i w jaki sposób?
„Albowiem przykazanie: «Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj», i wszystkie inne streszczają się w tym nakazie: «Miłuj bliźniego, jak siebie samego»” (Kpł 19,8). Kto bowiem jest życzliwie nastawiony do kogoś, ten nie zabija tego, kogo kocha, nie cudzołoży z jego żoną, nie kradnie majątku należącego do osoby kochanej i nie czyni niczego, co tamtemu sprawia przykrość. I dodaje: „Miłość nie wyrządza zła bliźniemu”. I wyciąga wniosek: „Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa”. Tak samo Pan zapytany, jakie jest największe przykazanie, przytoczył je jako najważniejsze, dodając jeszcze drugie: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. A bliźniego swego jak siebie samego” (Mt 22,37.39). Wskazał tu, że najpierw należy osiągnąć cnotę kontemplacyjną, a potem cnotę praktyczną. Tak samo mówi święty Apostoł: „Miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa”4.
Teodoret z Cyru
Teodoret z Cyru (zob. komentarz do pierwszego czytania).
Miłość – macierz wszelkiego dobra
„Nie bądźcie nikomu nic dłużni poza wzajemną miłością”. Znowu chroni się do macierzy wszelkiego dobra, nauczycielki tego, o czym mówił, sprawczyni wszelkiej cnoty. Stwierdza, że jest ona powinnością nie taką, jak podatek czy cło, lecz nieustannie obowiązującą. Chce bowiem, żeby ten dług nigdy nie został oddany, a raczej, by zawsze był oddawany, lecz nie w pełni spłacony, i aby pod tym względem zawsze pozostawać dłużnikiem. [Taki bowiem jest charakter tego długu, że wciąż się go oddaje i wciąż się pozostaje dłużnikiem].
Powiedziawszy, jak należy miłować, wskazuje na korzyść z tego płynącą, mówiąc: „Kto bowiem miłuje drugiego, wypełnia prawo”. Nie poczytuj mi tego za przysługę wyświadczoną z ochoty, gdyż i to jest powinnością. Albowiem winien jesteś bratu miłość z powodu pokrewieństwa duchowego; i to nie tylko z tego względu, lecz także dlatego, że jesteśmy członkami jedni drugich (Rz 12,4n.). Gdyby bowiem zabrakło miłości, wszystko by się rozpadło. Miłuj więc brata, bo jeśli z miłowania go tak wiele zyskujesz, że wypełniasz całe Prawo, to winien mu jesteś miłość, jako swemu dobroczyńcy5.
św. Jan Chryzostom
Jan Chryzostom [Złotousty], św., (ok. 350-407). Pisarz grecki. Doktor Kościoła. Był największym mówcą Wschodu chrześcijańskiego, stąd jego przydomek „Złotousty”. Otrzymał doskonałe wykształcenie retoryczne u poganina Libaniosa, następnie, po pobycie na pustyni, został kapłanem i kaznodzieją w Antiochii, gzie zdobył sławę świetnego mówcy. Wiele mów to komentarze do ksiąg ST i NT (Listy Pawłowe). Tam powstał dialog O kapłaństwie. Dzięki sławie mówcy został powołany na arcybiskupa Konstantynopola, gdzie naraziwszy się dworowi cesarskiemu został skazany na wygnanie. Przepędzany z miejsca na miejsce umarł z wycieńczenia i chory ze słowami „Bogu za wszystko dzięki”.
Miłość jest pełnią Prawa – czyli doskonałością
„Nikomu nie bądźcie nic dłużni”. Każdemu oddajcie jego należność. „Poza wzajemną miłością”. Ten tylko dług winien pozostać na zawsze, gdyż nigdy nie może być spłacony. „Kto bowiem miłuje bliźniego”. Według przypowieści Pana, nakazującego świadczenie miłosierdzie wszystkim bez różnicy, każdy człowiek powinien być uważany za bliźniego (Łk 10,36n.). „Wypełnił Prawo” dlatego wpierw umieścił miłość, że pisał do wiernych i mówił o wzajemnie świadczonej sobie sprawiedliwości. „Albowiem przykazanie: «Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj», i wszystkie inne – streszczają się w tym jednym: «Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego»” (Kpł 19,8, i inne). Cała sprawiedliwość streszcza się w miłości bliźniego, a niesprawiedliwość rodzi się wówczas, gdy miłujemy bardziej siebie, niż innych. Kto zaś miłuje bliźniego, jak siebie samego, nie tylko mu zła nie wyrządza, lecz także świadczy dobro, gdyż pragnie, żeby jedno i drugie miało swe zastosowanie wobec niego. „Miłość bliźniego zła nie wyrządza” (Rz 13,10). Także nieczynienie dobra jest złem. Jeśli by [ktoś] widział [bliźniego] przymierającego głodem, czyż sam nie zadaje mu śmierci, nie dając mu strawy, chociaż ma jej pod dostatkiem i nie uszczupla własnych zasobów (Jk 2,15n.). Każdy bowiem w jakiejkolwiek potrzebie może pomóc umierającemu; zabija [go] zaś, jeśli mu nie pomaga. „Dlatego miłość jest pełnią Prawa”. Czyli doskonałością6.
Pelagiusz
Pelagiusz (IV/V w.), mnich bretoński, autor uczonego i ważnego komentarza do listów św. Pawła. Jego poglądy pomniejszające rolę łaski (pelagianizm) zostały uznane za heretyckie i potępione przez Kościół.
__________________________________________________
Przypisy:
1 In Ezechielem 20,13, PG 81,1143.
2 Kazanie 1, 4, tłum. ks. S. Ryznar, PSP 52,1989, 19; por. Ojcowie Kościoła o kapłaństwie i kapłanach, Kraków 2010, 58.
3 Homilia 17,17, bez tłum., Warszawa 1998, 145; por. Ojcowie Kościoła o kapłaństwie i kapłanach, Kraków 2010, 91.
4 Komentarz do listu św. Pawła do Rzymian 5,13,8-10, tłum. S. Kalinkowski, ŹrMT 5, 1997, 114n.
5 Homilie na List św. Pawła do Rzymian 23,3, tłum. T. Sinko, Kraków 1998, 366.
6 Komentarz do Listu św. Pawła do Rzymian 13,8-10, tłum. ks. A. Baron, ks. F. Czarnota, T. Górski, ŹrMT 15, 1999, 284n.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.