Wydaje mi się, że obraz ten nie jest pełny. Jak zwykle obarcza się "większością" odpowiedzialności księży - katechetów. Fakt, mają mieć przygotowanie merytoryczne, psychologiczne itp. jednak to nie wszystko(!). Jeżeli stanie się na przeciwko muru, to można sobie głowę rozbić, nawet radośnie i z ufnością się uśmiechając. I nie koniecznie uda się z tym murem dogadać. Tajemnica Bożego działania jest ogromna, ale i Jezus nie wszedł do paru wiosek bo mieszkańcy Go wyprosili. Przypominam, że "wina" leży zawsze po dwóch stronach, a młodzież to nie bezwolna masa, którą można sobie dowolnie kształtować. Pozdrawiam
Przypominam, że "wina" leży zawsze po dwóch stronach, a młodzież to nie bezwolna masa, którą można sobie dowolnie kształtować. Pozdrawiam