w klasach , w których uczę ( gimnazjum, licem) 90 % nie wierzy w zmartwychwstanie Jezusa, 100 % nie uznaje katolickiej moralności ( w różnych aspektach) ale wszyscy chcą ślub w kościele ( żeby nie powiedzieć kościelny). Nie marudzę, tylko realnie zmierzam się z rzeczywistością.