Dlaczego w katolickim portalu internetowym i czasopiśmie zamieszczacie Państwo materiały oparte na filozofii New Age /Jung wg. Watykańskiego dokumentu jest czołowym przedstawicielem New age /, które są sprzeczne z nauką chrześcijańską?
dwie uwagi: 1. Pan Zenon Dudek myli tutaj pojęcie kompleksu, zranienia, wyrobionej reakcji na określoną sytuację z opętaniem demonicznym, lub zniewoleniem. Już sam Jung popełnił błąd uznając demona za element osobowości "chorego" człowieka, a nie za autonomiczny twór osobowy (inaczej mówiąc ducha) 2. Radzę więcej poczytać o Jungu i nie umieszczać więcej takich wywiadów na portalu dla katolików, wiele tez Junga godzi w chrześcijańską naukę o człowieku.
Przykre, że w katolickim portalu i czasopiśmie zamieszczane są materiały zarażone wrogą chrześcijaństwu ideologią New Age. Jung w watykańskim dokumencie wymieniony jako prekursor ery wodnika... Z resztą bez odniesienia do tego widać, ze koncepcja demonów niezgodna z prawdami ewangelicznymi zawartymi chociażby w artykule o egzorcyzmach z wczorajszego dnia. Takie artykuły wprowadzają ludzi w błąd i stanowią zachętę do zgłębiania filozofii wrogich chrzescijaństwu.
„Carl Jung wprowadził ideę nieświadomości kolektywnej [a więc zbiorowej]” i „przyczynił się do "sakralizacji psychologii", które to zjawisko stało się istotnym elementem myśli i praktyki New Age. Jung wprowadził do psychologii „elementy ezoterycznych spekulacji” i mówił o archetypach, które miałyby być „formami należącymi do odziedziczonych struktur ludzkiej psychiki” Papieska Rada Kultury, Papieska Rada do Spraw Dialogu Międzyreligijnego, Chrześcijańska refleksja na temat New Age: Jezus Chrystus dawcą wody żywej, Watykan 2003.
o. Aleksander Posacki na temat Junga: http://www.jp2w.pl/index.html?id=35648&site_id=54082
Dlaczego na katolickim portalu pojawiaja sie artykuly mogace mniej obeznanych czytelnikow wprowadzic w blad. "Demony" rozumiane w ujeciu Junga jako kompleksy, zranienia, archetypy, to nie ta sama rzeczywistosc, ktora pojawia sie na kartach Ewangelii. Trzeba odroznic demony jako byty osobowe - zle duchy od ludzkich kompleksow. Prosze aby Redakcja, w trosce o czytelnikow napisala odpowiedni komentarz wyjasniajacy.
Czytając ostatni numer "Listu" czułem się, jakbym czytał "Szamana". Cały artykuł to modernistyczny bełkot i zaprzeczenie nauczania Kościoła Katolickiego. Przecież to nie człowiek tworzy demony, i nie człowiek jest miarą wszystkiego. Przez takie tłumaczenie świata przebija rozpaczliwa chęć podporządkowania sobie bytów i zjawisk, które swoim ogromem przerażają, i które w żaden sposób nie dają się kontrolować...
1. Pan Zenon Dudek myli tutaj pojęcie kompleksu, zranienia, wyrobionej reakcji na określoną sytuację z opętaniem demonicznym, lub zniewoleniem. Już sam Jung popełnił błąd uznając demona za element osobowości "chorego" człowieka, a nie za autonomiczny twór osobowy (inaczej mówiąc ducha)
2. Radzę więcej poczytać o Jungu i nie umieszczać więcej takich wywiadów na portalu dla katolików, wiele tez Junga godzi w chrześcijańską naukę o człowieku.
Jung w watykańskim dokumencie wymieniony jako prekursor ery wodnika... Z resztą bez odniesienia do tego widać, ze koncepcja demonów niezgodna z prawdami ewangelicznymi zawartymi chociażby w artykule o egzorcyzmach z wczorajszego dnia. Takie artykuły wprowadzają ludzi w błąd i stanowią zachętę do zgłębiania filozofii wrogich chrzescijaństwu.
o. Aleksander Posacki na temat Junga:
http://www.jp2w.pl/index.html?id=35648&site_id=54082
Polecam
Przecież to nie człowiek tworzy demony, i nie człowiek jest miarą wszystkiego.
Przez takie tłumaczenie świata przebija rozpaczliwa chęć podporządkowania sobie bytów i zjawisk, które swoim ogromem przerażają, i które w żaden sposób nie dają się kontrolować...