W ramach dominujących współcześnie przekonań przyjmuje się zasadniczo negatywnie sformułowane zabezpieczenie wolności: można czynić wszystko dopóki nie szkodzi się innym. Pozornie brzmi przekonywująco, ale czy jest skuteczne? Cywilizacja, 28/2009
Jeśli pobudki mego działania nigdy nie mogą wykroczyć poza mój własny interes albo też zbiorowy interes mojej grupy – nigdy nie mogę być naprawdę wolny. Zawsze mogę zostać zmanipulowany i zmuszony do działania w określony sposób ze strachu przed karą lub w nadziei na nagrodę. First Things, 5/2008
Odpowiedź na pytanie, czy media powinny kierować się gustami odbiorców czy też mieć jasno określoną misję, której celem jest kształtowanie tych gustów, zadecyduje o tym, z jakim społeczeństwem będziemy w Polsce mieli do czynienia. Znak, 9/2007
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009
Smutek jest wynikiem pewnego zaniechania w użytkowaniu władzy wolitywnej i rozumowej, uzupełnionej mocą i światłem Bożym. W związku z tym przyczyna smutku leży w pewnym zwątpieniu zarówno we własne siły, jak i w pomoc Bożą. Życie Duchowe, 59/2009
Pilecki znakomicie nadaje się do roli narodowego bohatera. Głęboko wierzący chrześcijanin, szczery patriota i państwowiec, dzielny żołnierz, oddany mąż i ojciec. Człowiek, który nie bał się najwyższego ryzyka, a zarazem obca mu była brutalność.
Czy chodzenie po kolędzie ma sens? Prawdziwe życie toczy się do momentu, kiedy ksiądz przekracza próg cudzego domu, i od momentu, kiedy go opuszcza. Tygodnik Powszechny, 20 stycznia 2008
Jest pewne, iż, z punktu widzenia historycznego, dla chrześcijan niedziela przed dniem odpoczynku była dniem radości, wesela: zanim został uznany odpoczynek niedzielny, Didaskalia Apostolskie już mówiły: „W pierwszy dzień tygodnia wszyscy bądźcie radośni”.
Jakie były priorytety kończącej się już kampanii wyborczej? Do jakich metod w trakcie jej trwania uciekali się dziennikarze, redaktorzy pism czy politycy? W jakich okolicznościach politycznych, prawnych, społecznych i gospodarczych przyszło prowadzić kampanię? Przegląd Powszechny, 6/2007
Dałem mu różaniec. Nie przyjął. Rozstaliśmy się bez słowa. Następnego dnia sms-ami i mailami dałem mu do zrozumienia, że to koniec.