Jestem przeciwnikiem ograniczania rachunku sumienia tylko do szczegółowego wyliczania grzechów. Nazywam taki rachunek patologicznym, bo pokazuje nieprawdziwy obraz człowieka - tylko jego jedną, grzeszną stronę. Owszem, powinienem uświadomić sobie własne grzechy i winy, ale trzeba, aby rachunek sumienia obejmował również dobro, które uczyniłem od czasu poprzedniej spowiedzi
Za każdym razem cieszę się, że mogę spotkać znane twarze na szlaku, powrócić do omawianych wcześniej tematów, posłuchać, jak Pan Bóg działa w życiu innych ludzi. Dostrzegam wtedy sens życia, który On niekiedy pokazuje w sposób dla nas niepojęty.
Na ścianie w biurze dyrektora wisi duże zdjęcie. Przedstawia twarz starszego mężczyzny: długa, siwa broda, wysokie czoło, ręka oparta o policzek, spuszczony wzrok. Nie można dojrzeć oczu. Szkoda. Alkoholicy ze spotkań z ojcem Benignusem pamiętają przede wszystkim jego wzrok – mówi brat Jan Karczewski OFMCap, dyrektor Ośrodka Apostolstwa Trzeźwości w Zakroczymiu – i powtarzane z mocą słowa: Pan Jezus cię kocha. W jego ustach nie brzmiały one jak frazes, przeciwnie: wstrząsały ludźmi i sprawiały, że przemieniali swoje życie.
Do roli telewizyjnego kaznodziei nikt go nie przygotował. Nie miał też na kim się wzorować, gdyż był pierwszym we Włoszech duchownym występującym regularnie przed kamerami. Miał za to piękny, „radiowy” głos i był fotogeniczny – kamera go lubiła. Głos ojca Pio, 61/2010
„Pogotowie duchowe” stworzyło trzech kapłanów. Dziś jest ich kilkudziesięciu – w Polsce a także w USA i Europie (Bułgaria, Litwa, Włochy, Francja, Holandia, Irlandia, Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja).
N.N. – kobieta. Zmarła w marcu 2005 r. Żyła lat? Nieznany mężczyzna. Zmarł w ubiegłym roku. Żył... nie wiadomo ile. Mężczyzna. Lat... ok. 50, może 60. Zmarł przed 5 laty. Szczątki ludzkie 1080/166, ujawnione 10 czerwca 2013 r. przy ul. Topiel 15b w Warszawie. Jak długo trwało to życie? Kobiety? Mężczyzny? Nie wiadomo...
Już ponad milion osób z całego świata wyraziło pragnienie złożenia hołdu temu najpopularniejszemu włoskiemu świętemu. Codziennie przy wystawionym w trumnie ciele Ojca Pio modli się kilka tysięcy osób. Czekają w długich kolejkach... Każdy przynosi swoją historię. Czas Serca, 95/2008
Święci to niełatwy orzech do zgryzienia dla ludzi im współczesnych. Człowiek święty jest zawsze wskazówką ofiarowaną przez Pana Boga danemu pokoleniu, mówiącą, że jest Bóg, że jest życie wieczne. Dlatego święci są często wyrzutem sumienia dla innych, budzą kontrowersje swoim zachowaniem i postawami. Niedziela, 21 września 2008
Ojciec Pio umiał postępować z kobietami: nie bał się ich piękna, ale obawiał się o piękno ich duszy. Choć wystawiany przez niektóre z nich na próbę, sam nie próbował wyrządzić im żadnej krzywdy. Można rzec, że kochał kobiety, lecz sercem czystym i uważnym. Głos ojca Pio, 52/2008
Ta kronika była pisana fragmentami w dramatycznych dniach od 23 do 27 września 1968 roku. Ból ściskał nam serce, jednak czuliśmy, że szybko musimy utrwalić na papierze owe obrazy i doznania. Był to fakt historyczny zbyt znaczący, by nie zachować możliwie jak największej liczby szczegółów. Głos ojca Pio, 53/2008