Pięć tysięcy petycji, głośna manifestacja, osobista interwencja ministra sprawiedliwości i rzecznika praw dziecka oraz jednoznaczne komentarze: „Rodzic zawsze winny!”, „Urzędnicy, łapy precz od naszych dzieci!”. O co tu chodzi?
Zobaczyć swoje dziecko, z którym trzeba zacząć się żegnać, zanim się jeszcze narodzi. Być z nim, chociaż przez krótki czas... Dobrze, że jest takie miejsce, które pomaga rodzicom znaleźć na to siły.
10 lutego 2012 r., kiedy akurat wybieraliśmy się wraz z harcerzami 58. Szczepu ZHR oraz bp. Markiem Solarczykiem na doroczne obchody Światowego Dnia Chorego w Szpitalu Dziecięcym im. prof. Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, nadeszła tragiczna wiadomość o śmierci druha Kamila Kulczyckiego
Nie możemy udawać, że to skandal, którego się nie spodziewaliśmy. Rzecz była łatwa do przewidzenia już od lutego 2014 r., kiedy w Belgii zezwolono na eutanazję nieletnich.
Ewangelię na misjach głosi się na różne sposoby. Jednym z nich jest prowadzenie szpitali, przychodni, domów opieki. Misyjna troska o człowieka bez wątpienia otwiera na Boga.
O trudnej sytuacji, potrzebach i możliwej przyszłości syryjskich wspólnot chrześcijańskich z Abdo Haddadem rozmawia Wiesława Lewandowska
Nazywa się je domami seniora, pogodnej starości lub jesieni życia. Brutalnie mówi się o nich domy starców, choć nazwy tej unika się jak ognia. Jak w nich się żyje starszym ludziom? Niedziela, 6 stycznia 2008
Profilaktyka samobójstw ma polegać nie na skłanianiu człowieka do bezkrytycznej akceptacji rzeczywistości, lecz na dążeniu do zmiany jego spojrzenia na świat albo do przekazania mu umiejętności budowania życia w zupełnie nowy sposób. Wychowawca, 2/2007
Choroba atakuje głównie ludzi starszych, choć nie do wyjątku należą pacjenci w średnim wieku. Wśród objawów choroby należy wymienić w początkowej fazie spowolnienie i niezgrabność ruchów. Charakterystycznym jednak objawem choroby Parkinsona jest drżenie rąk, które później obejmuje także jedną z kończyn dolnych. Niedziela, 3 maja 2009
W Ołyce powstaje pierwsze sanktuarium maryjne na Wołyniu. To widomy znak, że po kilkudziesięciu latach straszliwe rany wojenne zaczynają się wreszcie zabliźniać na tym skrwawionym kawałku ukraińskiej ziemi.