Ten, kto występuje w obronie wartości katolickich i w imieniu ludu, niekoniecznie jest populistą. Staje się nim natomiast ten, kto w imię wartości katolickich kreuje wroga i w obronie uciśnionego ludu manipuluje jego strachem i używa do tego narzędzi politycznych. Znak, 9/2008
W sporach o formę liturgii Mszy nie chodzi o język, o szaty liturgiczne, o to, w którą stronę zwrócony jest kapłan, ale o pewną koncepcję człowieka, Kościoła, Ofiary Chrystusa, o formację duchową chrześcijan. List, 1/2009
Kto jako wierzący mówi, że nie potrzebuje modlitwy, świadczy najpierw o tym, iż inne potrzeby go zdominowały. Byłoby dobrze, gdyby się przyjrzał swoim potrzebom i sposobom ich zaspokajania. Obecni, 2/2008
Skoro Chrystus jest obecny w więzi małżeńskiej, to pielęgnowanie tej więzi jest już nie tylko ludzką troską o trwałość małżeństwa, lecz także wyrazem chrześcijańskiej duchowości. Skoro małżeństwo jest sakramentem jako wspólnota życia i miłości, to duchowość małżeńska wyraża się nie tylko przez pobożność i modlitwę, lecz także w codzienności
Najważniejszą sprawą w powołaniu katechety są głębokie przekonania religijne, przenikające jego światopogląd, zakorzenione w konsekwentnie przestrzeganej hierarchii wartości, uobecniającej się w codziennym postępowaniu.
Nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie. Nie oglądajmy się na wszystkie strony
Dlaczego jedne kościoły pękają w szwach, inne zieją pustką? Dlaczego wokół o. Góry zbierają się tysiące młodych ludzi, a o. Kłoczowski nie czyta z ambony listów Episkopatu? Jeśli zatrzymać się na poziomie deklaracji, powstaje obraz idylliczny. Spróbujmy zejść głębiej Tygodnik Powszechny, 15 marca 2009
Każdego człowieka można nawrócić, dopóki żyje. Można nawrócić i Francję, i Polskę – nie możemy być tanimi optymistami i twierdzić, że w Polsce nie ma nic do roboty, a trzeba nawracać tylko Francję.
Wiadomo już, że z komputerami można porozumiewać się myślą (rewolucja dla ludzi całkowicie sparaliżowanych) oraz że mogą istnieć inteligentne sieci przenoszące myśli. Trudno sobie wyobrazić w cywilizacji i w samych ludziach zmiany, które niosą takie wynalazki. Potwierdzono właśnie, że mózgi młodych ludzi w epoce komputerów i niezliczonych gadżetów elektronicznych rozwijają się inaczej niż ich rodziców czy dziadków.
Cztery lata po katastrofie smoleńskiej nad tą narodową tragedią nadal wiszą liczne znaki zapytania. Opinia publiczna obok faktów otrzymuje propagandowe wrzutki, półprawdy i kłamstwa. Ostatnio polscy biegli wykazali, że – wbrew raportowi MAK – we krwi gen. Andrzeja Błasika nie było alkoholu. To każe z rezerwą podchodzić do innych „ustaleń” i narracji w sprawie przyczyn rozbicia samolotu Tu-154M i śmierci prezydenta RP oraz 95 innych osób.