Od 2000 r. co trzy lata na Kongres przyjeżdżają urodzeni w Częstochowie, a mieszkający obecnie niemal na całym świecie artyści, biznesmeni, politycy, lekarze, prawnicy, naukowcy. Niedziela, 27 września 2009
Początkowo myśleliśmy, że zaproszenie do akcji osób znanych będzie trudne ze względu na panującą w mediach tendencję, aby o swojej wierze nie mówić publicznie. Jednakże efekty naszej pracy były zaskakujące. Krzysztof Ziemiec, Jerzy Skoczylas czy Marek Citko od razu zgodzili się wziąć udział w naszej akcji
U mnie wiara jest czymś późniejszym niż dzieciństwo – zostałem ochrzczony w wieku dwudziestu czterech lat. Moi rodzice nie byli związani z Kościołem. Wtedy mówiło się „bezwyznaniowcy”. Kiedy religią stała się idea socjalistyczna – rodzice w nią wierzyli.
Ks. Jerzy zwyciężył. Jako kapłan i jako zwykły człowiek. Poszedł za Chrystusem do końca, a więc odniósł ostateczne zwycięstwo. Nie zdradził swoich słów, nie zamilkł mimo olbrzymiej presji, dzisiaj stanowi dla nas wzór, a swoją postawą mnóstwo ludzi zwrócił ku Panu Bogu. Różaniec, 2/2009
O Polskę wolną, niepodległą, przez długie lata zaborów modlił się ustami wieszczów objęty obcą władzą cały nasz naród. Nie był jednak bezczynny, nie ulegał przemocy i terrorowi; rozwijał naukę, kulturę i gospodarkę. Niedziela, 8 listopada 2009
Gdy od parafian dowiedziałem się o porwaniu Księdza Jerzego, a potem jeszcze potwierdził to jeden z księży, zaraz zaczęliśmy codzienne modlitwy za niego na nabożeństwach różańcowych. Ludzie wypytywali mnie o Księdza Jerzego, gdy im powiedziałem, że razem służyliśmy w wojsku.
Ks. prał. Jerzy Steckiewicz przyjechał do obwodu kaliningradzkiego w Rosji w 1991 r. Władze obwodu przez wiele lat z dumą informowały świat, że mieszkają tam wyłącznie ateiści. Podkreślano, że to „nowoczesna ziemia”. Po przyjeździe ks. Steckiewicz rozpoczął poszukiwanie wiernych. Przemieszczał się z miasta do miasta samochodem z przyczepą zamienioną na kaplicę. W krótkim czasie odnalazł kilkuset katolików.
Gdy dwa lata temu dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, przeżyła szok. Bo jak ona, dziewczyna bez rąk, poradzi sobie z ciążą i z wychowaniem? – myślała
W wierze byłem wychowany od początku i staram się teraz przekazywać ją moim dzieciom, bo nie wyobrażam sobie, żeby moje dzieci były wychowywane inaczej. Myślę że bez wiary wszystko traci sens. Nawet porażki czasem dużo łatwiej wytłumaczyć sobie dzięki temu, że człowiek jest wierzący.
– Niedziela należy do Was – przez lata słowa te powtarzał kard. Karol Wojtyła. Choć w szczególny sposób były one aktualne na Śląsku w systemie totalitarnym, dzisiaj nie tylko nie straciły na aktualności, ale też zyskały na znaczeniu. Dotyczą już całej Polski.