Początkowo myśleliśmy, że zaproszenie do akcji osób znanych będzie trudne ze względu na panującą w mediach tendencję, aby o swojej wierze nie mówić publicznie. Jednakże efekty naszej pracy były zaskakujące. Krzysztof Ziemiec, Jerzy Skoczylas czy Marek Citko od razu zgodzili się wziąć udział w naszej akcji
Skąd wziął się pomysł stworzenia takiej akcji?
Dwa lata temu w jednym z wrocławskich liceów czworo uczniów przy wsparciu „Gazety Wyborczej” zażądało od dyrekcji szkoły zdjęcia krzyży wiszących w salach lekcyjnych. O sprawie zrobiło się bardzo głośno i zorganizowano debatę, w której wzięli udział przeciwnicy krzyża oraz jego obrońcy. W dyskusji niekwestionowane zwycięstwo odnieśli zwolennicy pozostawienia krzyży w szkole. Przyczynił się do tego nasz pomysł, aby uczniom wrocławskiego liceum rozdać przed debatą breloki z cytatem z Ewangelii według św. Mateusza: „Kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem” (Mt 10,33). Widząc skuteczność tej doraźnej akcji, w grudniu 2010 roku wpadliśmy na pomysł, aby powtórzyć ją w skali ogólnopolskiej, w profesjonalny sposób i zapraszając do niej wszystkich ochrzczonych.
Kto może przyłączyć się do tej akcji?
Jej uczestnikami są przede wszystkim ludzie młodzi, jednakże brelok może zamówić każdy – również mama, tata czy dziadkowie. Na dzień dzisiejszy rozdaliśmy ponad 700 tysięcy breloków, zarówno za pomocą naszej strony www.mt1033.pl, jak i podczas akcji „w terenie”, które regularnie prowadzimy (konferencje, wykłady, spotkania w szkołach, rekolekcje itd.). Ciekawostką jest, że na naszą stronę zaglądają użytkownicy Internetu nie tylko w Polsce. Odnotowaliśmy odwiedziny ze 107 krajów! Inne liczby, o których warto wspomnieć, to ponad 25 tysięcy osób „lubiących” nas na Facebooku oraz niemal 26 tysięcy zaangażowanych w Krucjatę Młodych – są to osoby nie tylko noszące nasz brelok czy spełniające duchowe uczynki miłosierdzia (istotny element akcji), ale także gotowe do udziału w innych naszych akcjach.
Ile kosztuje wspomniany przez Pana brelok?
Jest on całkowicie bezpłatny. Jednak każdy poprzez formularz zamieszczony na naszej stronie internetowej może wesprzeć tę duchową batalię, abyśmy mogli dotrzeć z brelokami do jak największej liczby ludzi – za cel postawiliśmy sobie rozprowadzenie miliona breloków.
Czy łatwo było zachęcić znane osoby do przyłączenia się do akcji i dania świadectwa?
Początkowo myśleliśmy, że zaproszenie do akcji osób znanych będzie trudne ze względu na panującą w mediach tendencję, aby o swojej wierze nie mówić publicznie. Jednakże efekty naszej pracy były zaskakujące. Krzysztof Ziemiec, Jerzy Skoczylas czy Marek Citko od razu zgodzili się wziąć udział w naszej akcji. Dodatkowo sami zadeklarowali pomoc w szukaniu kolejnych znanych osób, które by nas wsparły swoimi świadectwami. To dzięki nim udało się nam skontaktować z Przemysławem Babiarzem i Jakubem Błaszczykowskim. Z kolei olimpijczyk Mateusz Ligocki sam się do nas zgłosił, po tym jak dowiedział się o akcji od sióstr Radwańskich.
Czy dawanie świadectwa o wierze jest nadal potrzebne, pomimo modnej współcześnie tendencji do życia bez moralnych zasad lub jedynie według tych, które mi się opłacają?
W dzisiejszych czasach, gdy Boga odkłada się na boczny tor, tym bardziej musimy o Nim pamiętać i świadczyć o naszym przywiązaniu do Niego. Warto w tym miejscu przypomnieć słowa bł. Jana Pawła II: „Nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym”. Te wspaniałe słowa każdy katolik powinien mieć w sercu i nimi powinien się również kierować. Akcja „Nie wstydzę się Jezusa” ma na celu obudzenie sumień Polaków, aby stanęli do walki z samym sobą, nie ulegali obojętności oraz odważnie sprzeciwiali się coraz silniejszym atakom środowisk wrogich Panu Bogu i Jego Kościołowi. Poprzez akcję przypominamy również, że krzyż jest ważnym symbolem dla chrześcijan. Na przekór dzisiejszym tendencjom musimy chronić i zarazem budować naszą wiarę w Jezusa Chrystusa.
Co daje Panu – tak duchowo – zaangażowanie w tę akcję?
Koordynowanie akcją przynosi mi ogromną radość i satysfakcję. Serce rośnie, gdy otrzymujemy liczne podziękowania za naszą pracę oraz świadectwa. Dostaliśmy również e-maile od osób, które dzięki brelokowi i zawartemu na nim cytatowi powróciły do modlitwy i uczestniczenia we Mszy św. Na naszych oczach budzi się wielki katolicki duch, który w ostatnim czasie zapadł w sen, tak jak niedźwiedź zapada w sen zimowy. Naszym zadaniem jest przypominanie temu niedźwiedziowi, że już wiosna, i sądzimy, że z Bożą pomocą nam się to udaje!
Zobacz cały najnowszy numer „Czasu Serca” (http://www.egazety.pl/wydawnictwo-ksiezy-sercanow/e-wydanie-czas-serca.html)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.