Kościół, który „ma się niedobrze", nie może tracić odwagi. Tygodnik Powszechny, 22 kwietnia 2007
Niektóre z na pozór mało znaczących odkryć, wydawałoby się – czysto „technologicznych”, w krótkim czasie powodowały przeobrażenia porządku społecznego, zmieniały hierarchie wartości, prowadziły do zupełnie nowego postrzegania świata
Uczę się, jak przekazywać dzieciom wiarę, modlić się, kochać żonę. Poza tym dwa razy w tygodniu mogę słuchać Słowa Bożego, a to pomaga mi rozumieć i akceptować moje życie, pracę, słabości... Czas serca, 104/2010
Zżyma się, kiedy piszą o nim, że tak cudownie i wspaniale przeżywa swoją chorobę. Mówi, że jest zwyczajnym chorym jakich tysiące. Ale nie wierzcie mu za grosz. Bo jeśli ks. Jan Kaczkowski jest „zwyczajny”, to ja w takim razie jestem chińskim maharadżą.
W czerwcu 1976 r. premier rządu PRL Piotr Jaroszewicz zapowiedział podwyżki cen sięgające nawet 150 procent. W kilkunastu miastach kraju zaczęły się manifestacje i strajki. Protestowało ponad sto tysięcy osób. Najaktywniej w Radomiu
Co to byłby za misjonarz, gdyby głosił Ewangelię tylko słowem? Jeśliby przeprowadzić plebiscyt, która grupa w Kościele kojarzy się najbardziej z miłosierdziem, misjonarze byliby w czołówce
Kapucyn. Psycholog. Podczas studiów w Stanach Zjednoczonych poznał Martina Seligmana, twórcę psychologii pozytywnej i postanowił tę naukę zaszczepić na gruncie wiary. Publikuje w czasopismach psychologicznych i religijnych, wykłada na uczelniach, prowadzi rekolekcje. Wydał dwie książki. Najnowsza z nich prezentuje autorską koncepcję „czterech okien wdzięczności”. Z Piotrem Kwiatkiem o jego metodzie na szczęście rozmawia Joanna Świątkiewicz
Ktoś nazwał kiedyś abp. Celesitno Migliore „najtwardszym zderzakiem Watykanu”. Teraz ten żelazny, konserwatywny dyplomata przybywa do Warszawy jako nowy nuncjusz apostolski w Polsce.
Na autorytet u dzieci pracuje się przez całe życie. Najważniejsza jest, w mojej opinii, szczerość w kontaktach z nimi. Dzieci są bardzo wyczulone na fałsz. Trzeba je również utwierdzać w przekonaniu, że są kochane i dla nas bardzo ważne.
W komentarzach nadawanych po sesjach chirurgicznych zaproszeni specjaliści omawiali plusy i minusy takich zabiegów, psychologowie oceniali ich wpływ na psychikę operowanych kobiet, zaś jeden z komentatorów porównał doznawany na życzenie uraz pooperacyjny do zderzenia z ciężarowym tirem. Przegląd Powszechny, 11/2007