Skąd wiadomo, że żaden z następców św. Piotra nie zezwoli na eutanazję, nie wprowadzi „małżeństw homoseksualnych” albo nie powoła kobiet do sakramentu kapłaństwa?
To pierwsza taka pielgrzymka od 40 lat. Na Jasną Górę w dniach 30 kwietnia – 1 maja br. przybyli księża i klerycy z całej Polski. Pielgrzymka została zorganizowana w ramach obchodów Roku Kapłańskiego. Przebiegała pod hasłem: „Wierność Chrystusa, wierność kapłana”.
W testamencie napisał: „Liczę na głęboko przeżywaną zawsze tajemnicę Bożego Serca zespoloną z tajemnicą Jezusa Chrystusa Wcielonego Boga, które to tajemnice były głównym tematem mojego kapłańskiego i profesorskiego przepowiadania. Stanowiło ono wyraz mojego głębokiego przekonania i niezłomnej wiary”. Przeżywamy pierwszą rocznicę śmierci kard. Stanisława Nagyego, który odszedł do Pana 5 czerwca 2013 r.
Słuchał Słowa Bożego, rozmawiał z osobami czującymi powołanie do życia konsekrowanego i wskazywał im drogę konsekracji na ziemiach polskich
O swoim powołaniu i wyjeździe do pracy duszpasterskiej w Stanach Zjednoczonych opowiada ks. Maciej Stelmach, jedyny kapłan wyświęcony w tym roku dla diecezji Joliet w stanie Illinois.
Ojciec Antoniego Długosza nie wierzył w powołanie syna. "Jesteś za wesoły". Tygodnik Powszechny, 14 października 2007
Czuję się powołana do kapłaństwa. O Jezu, z jaką miłością dawałabym Ciebie wiernym – pisała św. Teresa z Lisieux. Jak to się stało, że tej nieposkromionej tęsknoty nie uznano za przeszkodę w procesie kanonizacyjnym? Tygodnik Powszechny, 13 września 2009
O potwierdzaniu powołania na poszczególnych etapach seminaryjnej formacji, a także o wychodzeniu z seminarium mówi bp Grzegorz Ryś, rektor krakowskiego seminarium w latach 2007-2011.
Powołanie do życia kontemplacyjnego, ukrytego, zawsze uważała za idealną miarę swojego życiowego doświadczenia, zanurzonego w solidnym wypełnianiu wszystkich zakonnych obowiązków. Niedziela, 1 lutego 2009
Wychowaliśmy się razem. Henryk był bardzo dobrym uczniem, studentem medycyny i lekarzem. Miał wiele zainteresowań. Skończył dwa stopnie kursu tańca, zrobił kursy ratownika i żeglarski. Pamiętam jak ks. Kobielus zabrał nas na motorze na święcenia kapłańskie do Ołtarzewa. Brat bardzo to przeżył. Idziemy, 1 czerwca 2008