Ci, którzy mówią: „Mogły wyjechać i uratować życie”, nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo racjonalny był wybór dokonany przez Misjonarki Miłości z Jemenu. Pod warunkiem oczywiście, że spojrzymy na niego przez okulary wiary.
Patrzę na podpis: Michelangelo Buonarroti. Nie dowierzając własnym oczom, zapytałem: Czy to jest oryginał? Siostra nieco zaskoczona moim pytaniem odpowiedziała: – Tak, u nas są same oryginały.
Lubi tam pojechać, pooddychać tamtym powietrzem, pobyć w ciszy i w otoczeniu pięknych krajobrazów. Antonina Krzysztoń, znana pieśniarka, zachęca do wyjazdu na polski Spisz. Niedziela, 12 lipca 2009
Trzyletnia Faustynka to dziecko pełne miłości i radości, które chętnie się bawi i do każdego się uśmiecha. Patrząc na nią, nikt nie pomyślałby, że jest wcześniakiem, który w opinii lekarzy, nie miał żadnych szans na przeżycie. Przewodnik Katolicki, 5 października 2008
– To jest dom, a nie praca od godziny 8 do 16. Jesteśmy jak rodzina, która pokazuje wartość osoby z niepełnosprawnością i że nawiązanie relacji z nią jest możliwe i ubogacające – mówi Katarzyna Szubielska, dyrektor Wspólnoty L’Arche przy ul. Polańskiej na poznańskich Naramowicach.
Tak trudno nam zrozumieć, że znak krzyża uczyniony na czole dziecka, żony, męża, że proste słowa błogosławieństwa, np.: „Niech Bóg cię błogosławi” – niosą ze sobą życie, łaskę, nieogarnione dobro. Niedziela, 1 lutego 2009
29 października 2005 r., w rocznicę pierwszej wizyty Jana Pawła II, na Mentorellę przybył papież Benedykt XVI. Odprawił Mszę św., zwiedził sanktuarium i odbył przechadzkę po Monte Cerella. 1 września 2006 r., wracając helikopterem z Manoppello, pozdrowił i pobłogosławił pielgrzymów
Franciszek mówił o radości, która nie rozmija się z krzyżem. Ofiara, jaką składa się Bogu, musi być radosna – choć nie musi być przyjemna. Dzisiaj myli się nam radość z przyjemnością. Jemu się nie myliło. Tygodnik Powszechny, 4 października 2009
Ustawiliśmy w kościele duży ekran, a papieskie przemówienia tłumaczyliśmy na bieżąco na miejscowy język maka. Prości ludzie z buszu słuchając słów Papieża mówili: on nas zna, mówi o naszych problemach, modli się za nas Tygodnik Powszechny, 29 marca 2009
Powiedzieli Bogu „tak” i pozwolili Mu poprowadzić się drogami, które mogą wydawać się szalone. Żyjąc wśród ubogich i pogubionych, odkrywają wraz z nimi czym jest Boże miłosierdzie.