Wizytę w redakcji „Niedzieli” złożył niedawno wyjątkowy gość – papieski fotograf. Z Arturo Marim rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś
Wiara odgrywa ważną rolę w życiu większości Amerykanów. Co więcej, czymś zupełnie powszechnym jest obecność Boga w przestrzeni publicznej. „God Bless America” – to słowa, które stanowią połączenie patriotyzmu i religijności, bo w Ameryce te dwa pojęcia są ze sobą ściśle powiązane
Niepokalana znaczy także piękna. Papież naucza, że piękno ma naturę duchową oraz jest wyłączną własnością Dziewicy z Nazaretu. To z tego powodu stała się Ona źródłem zachwytu, wzbudzającym nowe siły ludzi, nową motywację życia, pracy, walki ze złem i grzechem, zachęcając do codziennego zmartwychwstania.
Tak trudno nam zrozumieć, że znak krzyża uczyniony na czole dziecka, żony, męża, że proste słowa błogosławieństwa, np.: „Niech Bóg cię błogosławi” – niosą ze sobą życie, łaskę, nieogarnione dobro. Niedziela, 1 lutego 2009
Warunkiem nawrócenia jest dostrzeżenie własnej grzeszności, ale by uznać się za grzesznika, niezbędne jest poczucie grzechu. Tygodnik Powszechny, 9 marca 2008
Stoczniowa parafia i kościół św. Brygidy w Gdańsku dla milionów ludzi w Polsce w latach 80. stanowiły symbol wolności i oporu
Od naszych wczesnych lat dziecięcych jest Ona obecna w naszej codzienności. Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Jej wizerunkiem na Jasnej Górze, a było to ponad 60 lat temu. Miałem wtedy 12 lat. Pan Aleksander, kościelny z naszej parafii w Suwałkach, zabrał nas – dwóch ministrantów, Romka i mnie, do Częstochowy. Różaniec, 5/2008
Co ciekawe, scena Zwiastowania jest początkiem rozciągniętego w latach całego ciągu Bożych interwencji, w których na pierwszym planie pojawiają się aniołowie – Boży posłańcy – sami z siebie jednak niemi, a jedynie przekazujący ludziom słowa Pana
Papież Jan Paweł II zostanie ogłoszony błogosławionym już 1 maja tego roku, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy – niedzielę Miłosierdzia Bożego. – Cieszył się ogromną opinią świętości za życia, kiedy umierał i po śmierci – ogłosił Watykan.
Loluś, bramkarz podwórkowej ekipy z Kościelnej, „Wujek”, amator kajakowych spływów i górskich wypraw, pierwszy kibic „Pasów” po kres swoich dni – Karol Wojtyła, a już za chwilę błogosławiony Jan Paweł II, sport miał w genach.