Kiedy ogłaszano kard. Josepha Ratzingera następcą Jana Pawła II, jedna z niemieckich gazet dała na pierwszą stronę wielki tytuł: „Jesteśmy papieżem!”. Dziś nie ma śladu po tamtej euforii.
Są w życiu takie zdarzenia czy rozmowy, które zapadają nam głęboko w pamięć. Mogą być nawet bardzo prozaiczne, niewiele znaczące, a jednak zostawiają pewien ślad, dobre wspomnienie, budzą szacunek, który pozostaje na zawsze.
To nie pierwsza nagroda w jego życiu, ale chyba najważniejsza i najbardziej prestiżowa. Krzysztof Ziemiec, znany i lubiany dziennikarz telewizyjny, odebrał „Ślad” – Nagrodę im. bp. Jana Chrapka
Przerwanie ciąży jest traumą, którą wiele kobiet nosi w sobie do końca życia. Ale macierzyństwo w wieku 15 lat także jest przeżyciem, które zostawia ślady. Tygodnik Powszechny, 22 czerwca 2008 r.
Obrazy zniszczenia, ranni, szczątki zabitych, wszechogarniające poczucie zagrożenia, to dla niektórych żołnierzy biorących udział w misjach pokojowych chleb powszedni. Obcowanie ze śmiercią nie pozostaje bez śladu na ich psychice. Przewodnik Katolicki, 16 grudnia 2007
Czy ta część Biblii, która jest wspólna dla żydów i chrześcijan, mówi nam coś o drodze powołania, którą Kościół nazywa życiem konsekrowanym? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie spróbujmy znaleźć pewne jej ślady na kartach Starego Testamentu
Wiemy, że „maryjne ślady”, na jakie ciągle trafiamy w naszym życiu, to nie przypadek, ale stopniowe odkrywanie Matki Bożej i Jej duchowości. Dzięki powierzaniu Maryi naszych trudów i radości czujemy, że mamy w Niej Opiekunkę i Orędowniczkę.
Niedługo i ja, jak pasterze, wrócę do swojego domu, do swoich spraw. Jednak w moim sercu już na zawsze pozostanie ślad tego niezwykłego spotkania z Bogiem na Jego ziemi, Ziemi Świętej… Czas serca, 98/2009
„Każdy człowiek, który żyje na ziemi, pozostawia po sobie materialne ślady. Trudno, by nie zostawił ich Ktoś, kto wywarł największy wpływ na dzieje ludzkości” – czytamy w najnowszym dziele wydawnictwa Rosikon Press pt. „Świadkowie Tajemnicy. Śledztwo w sprawie relikwii Chrystusowych”
O takich ludziach mówi się: żal, że to pokolenie odchodzi. Odchodzą świadkowie czasów i wydarzeń, o których wiemy tylko z książek do historii. Ślady tamtych lat tak mocno wycisnęły się na ich życiorysach, że zdają się nam jakby z innego świata.