Królestwu Jego nie będzie końca

Przewodnik Katolicki 34/2013 Przewodnik Katolicki 34/2013

Wyznanie wiary, które każdej niedzieli powtarzamy, przekazuje nam wszystko, co musimy wiedzieć o Bogu. Całkowite zrozumienie tego, co wypowiadamy, przerasta nasze możliwości intelektualne. Pozostaje więc upaść na kolana przed tajemnicą Boga i uznać niewystarczalność swojego rozumu, ciągle jednak szukając odpowiedzi na najważniejsze pytania. W naszych rozważaniach nad Credo w Roku Wiary dochodzimy do tajemnicy wniebowstąpienia i królowania Jezusa Chrystusa.

 

Nie ustawać w drodze

Chrystus, który wstąpił do nieba i zasiada po prawicy Ojca, powtórnie przyjdzie w wielkiej chwale, aby sądzić żywych i umarłych. Przyjdzie, by już na zawsze zapanowało Jego królestwo i by miłość i radość tej rzeczywistości stała się udziałem każdego człowieka. Prawdy zawarte w tym krótkim sformułowaniu zawartym w Credo, które tak często jako ludzie wiary wypowiadamy, stanowią źródło naszej nadziei i tęsknoty. Nadają również właściwy sens naszemu życiu. To właśnie perspektywa nieba i przebywania w nim z Jezusem Chrystusem, który stał się jednym z nas, przyjmując ludzkie ciało, który odkupił człowieka przez mękę, śmierć i chwalebne zmartwychwstanie, który wstąpił do nieba, by przygotować tam miejsce także dla nas, jest naszym największym dążeniem. Bo „teraz widzimy (Boga) jakby w zwierciadle niejasno, kiedyś zobaczymy twarzą w twarz. Teraz poznaję częściowo, kiedyś będę poznawał tak, jak i zostałem poznany” (1 Kor 13, 12). My już tu, na ziemi, żyjemy w relacji z Bogiem Ojcem. Jest to jednak widzenie niedoskonałe. Oczami wiary widzimy Go jakby z daleka i nie w pełni. Pielgrzymujemy ku królestwu Bożemu, tęskniąc za Bogiem. Realizujemy nasze powołania życiowe, by przez wierność w wypełnianiu codziennych zadań być stale gotowym na przyjście Pana. Nie ustajemy w drodze ku niebieskiemu Jeruzalem, bo to jest jedyna rzeczywistość, która nie przeminie. Ten świat się skończy. Nasze ziemskie życie także. Wiemy jednak, że będziemy żyć wiecznie i że Jezus Chrystus przyjdzie po każdego z nas, by nas zabrać do siebie. Przyjdź, Panie Jezu!

Artykuły na temat Credo zamieściliśmy w numerach 4, 8, 13, 16, 21, 26 i 30/2013.

 

Z Katechizmu  Kościoła Katolickiego

659 „Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba” (Mk 16, 19). Ciało Chrystusa zostało uwielbione od chwili Jego zmartwychwstania, jak dowodzą tego nowe i nadprzyrodzone właściwości, które posiada już na stałe (por. Łk 24, 31; J 20, 19. 26). Jednak przez czterdzieści dni, gdy Jezus jadł i pił ze swoimi uczniami (por. Dz 10, 41) oraz pouczał ich o Królestwie (por. Dz 1, 3), Jego chwała pozostawała jeszcze zakryta pod postacią zwyczajnego człowieczeństwa (por. Mk 16, 12; Łk 24, 15; J 20, 14–15; 21, 4). Ostatnie ukazanie się Jezusa kończy się nieodwracalnym wejściem Jego człowieczeństwa do chwały Bożej, symbolizowanej przez obłok (por. Dz 1, 9; por. także Łk 9, 34–35; Wj 13, 22) i niebo (por, Łk 24, 51), gdzie zasiada odtąd po prawicy Boga (por. Mk 16, 19; Dz 2, 33; 7, 56; por. także Ps 110, 1). W sposób zupełnie wyjątkowy i jedyny ukaże się jeszcze Pawłowi „jako poronionemu płodowi” (1 Kor 15, 8) w swoim ostatnim ukazaniu się, w którym (por. 1 Kor 9, 1; Ga 1, 16) ustanowi go apostołem.

660 Ukryty charakter chwały Zmartwychwstałego przejawia się w tym czasie w Jego tajemniczych słowach skierowanych do Marii Magdaleny: „Jeszcze... nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego»” (J 20, 17). Wskazuje to na różnicę między ukazywaniem się chwały Chrystusa Zmartwychwstałego i chwały Chrystusa wywyższonego po prawicy Ojca. Historyczne, a zarazem transcendentne wydarzenie wniebowstąpienia określa przejście z jednej chwały do drugiej.

661 Ten ostatni etap pozostaje ściśle związany z pierwszym, to znaczy ze zstąpieniem z nieba zrealizowanym we wcieleniu. Tylko Chrystus, Ten, który „wyszedł od Ojca”, może „wrócić do Ojca” (por. J 16, 28). „Nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego” (J 3, 13) (por. Ef 4, 8–10). Człowieczeństwo pozostawione swoim własnym siłom nie ma dostępu do „domu Ojca” (J 14, 2), do życia i do szczęścia Bożego. Jedynie Chrystus mógł otworzyć człowiekowi taki dostęp: „Jako nasza Głowa wyprzedził nas do niebieskiej Ojczyzny, aby umocnić naszą nadzieję, że jako członki Mistycznego Ciała również tam wejdziemy” (por. Mszał rzymski, Prefacja o Wniebowstąpieniu).

662 „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12, 32). Wywyższenie na krzyżu oznacza i zapowiada wywyższenie wniebowstąpienia. Jest jego początkiem. Jezus Chrystus, jedyny Kapłan nowego i wiecznego Przymierza, „wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi... ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga” (Hbr 9, 24). W niebie Chrystus nieustannie urzeczywistnia swoje kapłaństwo, „bo zawsze żyje, aby się wstawiać za tymi, którzy przez Niego zbliżają się do Boga” (Hbr 7, 25). „Jako Arcykapłan dóbr przyszłych” (Hbr 9, 11) Chrystus stanowi centrum i jest głównym celebransem liturgii, przez którą czci Ojca w niebie (por. Ap 4, 6–11).

Jan Paweł II

Chrystus, przemierzywszy drogi historii i wszedłszy nawet w mroki śmierci, która wyznacza kres naszej skończonej natury i jest zapłatą za grzech (por. Rz 6, 23), powraca do chwały, którą odwiecznie (por. J 17, 5) dzieli z Ojcem i z Duchem Świętym. Prowadzi też z sobą odkupioną ludzkość. (…) Wpatrujemy się w oblicze uwielbionego Chrystusa, wstępującego do nieba, aby kontemplować obecność całej Trójcy Świętej. (…) Wniebowstąpienie jest zatem epifanią trynitarną, wskazującą cel, ku któremu skierowana jest historia indywidualna i powszechna. Chociaż nasze śmiertelne ciało przechodzi etap rozkładu w proch ziemi, całe nasze odkupione «ja» zwrócone jest ku górze i ku Bogu, idąc za Chrystusem jako za przewodnikiem. Umocnieni tą radosną pewnością, zwracamy się ku tajemnicy Boga Ojca, Syna i Ducha, objawionej w chwalebnym krzyżu Zmartwychwstałego, słowami modlitwy uwielbienia (…).

Audiencja generalna, Watykan 24.05.2000

Benedykt XVI

Wniebowstąpienie Pańskie, które dzisiaj obchodzimy, kieruje naszą myśl ku Chrystusowi, który powraca do domu Ojca, by przygotować nam miejsce i kiedyś zabrać nas do siebie (por. J 14, 2–3). Niech ta prawda pomaga nam w odnajdywaniu celu i sensu naszego życia, w pełnieniu obowiązków i włączaniu się w budowanie „cywilizacji miłości".

Regina Coeli, Watykan 20.05.2012

Franciszek

Ziemskie życie Jezusa ma swoją kulminację w wydarzeniu wniebowstąpienia, to znaczy kiedy przechodzi On z tego świata do Ojca i jest wyniesiony na Jego prawicę. (…) Wniebowstąpienie Jezusa ma konkretnie miejsce na Górze Oliwnej, w pobliżu miejsca, na które się oddalił na modlitwę przed męką, ażeby trwać w głębokim zjednoczeniu z Ojcem: po raz kolejny widzimy, że modlitwa daje nam łaskę, byśmy żyli, dochowując wierności wobec planu Boga. (…) Wniebowstąpienie nie wskazuje na nieobecność Jezusa, ale mówi nam, że żyje On pośród nas w nowy sposób. Nie jest już więcej w określonym miejscu świata, jak to było przed wniebowstąpieniem. Obecnie jest w panowaniu Boga, obecny w każdym miejscu i czasie, bliski każdego z nas. W naszym życiu nigdy nie jesteśmy sami, mamy owego Obrońcę, który na nas oczekuje, broni nas. Nigdy nie jesteśmy sami: prowadzi nas ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan.

Katecheza wygłoszona podczas audiencji ogólnej, Watykan 17.04.2013

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...