Czy to nie przesada? W jaki sposób mężczyzna sprzed ponad 2 tys. lat ma stać się inspiracją dla współczesnego mężczyzny? Czym może mu zaimponować, jak wesprzeć w rozwiązywaniu problemów, które często przerastają panów? Niedziela, 20 września 2009
Przyprowadzaniem do św. Józefa zajmowano się także na tegorocznej pielgrzymce kaliskiej na Jasną Górę. 2,5 tys. ludzi przez kilka dni odkrywało postać św. Józefa w dość niekonwencjonalnej tematyce. Dwóch kapłanów: ks. Rafał Zubryka i ks. Piotr Woźniak podjęło się niełatwego zadania odbrązowienia sylwetki Świętego. Efekt?
– W tej chwili, gdy w radiu jest audycja na żywo o św. Józefie, urywają się telefony. Dzwonią ludzie, żeby opowiedzieć o tym, jak odkryli go dla siebie. Jak stał się w jakimś sensie towarzyszem ich codzienności – mówi ks. Leszek Szkopek.
O tym, jak św. Józef wpleciony jest w ludzkie życie, zaświadczają także goście specjalni Kongresu: bł. brat Andrzej z Kanady, człowiek niepozorny, życiowo mało zaradny, duchowy gigant – tak o nim mawiano, z niczego stworzył najpotężniejsze sanktuarium w Montrealu; oraz święci rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus – państwo Martin. Oczywiście, goście ci przybędą do nas w swych relikwiach.
Kongres się skończy i co dalej?
– Nie można poprzestać tylko na tym wydarzeniu – mówią organizatorzy. Z pewnością w świat pójdzie mocny przekaz dotyczący Opiekuna Jezusa – przetłumaczone zostanie bowiem na język polski i wydane wszystko, co powiedziane było podczas Kongresu. W trakcie Kongresu zainauguruje też działalność kaliskie Centrum Józefologiczne. Już w tej chwili szczyci się ono największą w Polsce biblioteką z książkami o św. Józefie. W praktyce każdy, kogo interesuje ta postać lub kto poświęca jej swoje naukowe dywagacje, trafi w końcu do Kalisza.
– Centrum w sposób naturalny stanie się przedłużeniem działań Kongresu – wyjaśnia ks. dr Andrzej Latoń – przewodniczący komitetu organizacyjnego, kapłan zafascynowany postacią św. Józefa.
*****
Ks. Leszek Szkopek:
W czasach, gdy rodzina przeżywa ogromny kryzys, aborcja mimo sporej świadomości społecznej jest ciągle obecna. Gdy kryzys gospodarczy pozbawia tysięcy ludzi źródła utrzymania, gdy demoralizacja osiąga niebywałe wprost rozmiary – św. Józef, człowiek pragmatyczny, mocno stojący na ziemi, wydaje się być wręcz posłany w naszą trudną współczesność.
Proszę zwrócić uwagę, jak czasami brutalne i absurdalne są różne wydarzenia, które ingerują w nasze życie rodzinne, religijne, w nasz sposób postrzegania świata. Niektórzy uważają, że jest to wprost ingerencja szatana. A nieprzypadkowo przecież w Litanii do św. Józefa ostanie zawołanie brzmi: „Postrachu duchów piekielnych...”.
Ks. Andrzej Latoń:
Musimy przejąć stery, by ludziom św. Józef nie kojarzył się jedynie jako patron robotników. To bardzo piękny patronat, ale józefologia próbuje dowieść, że taka postawa spłyca tego Świętego. On jest pokorny i pomaga, ale sama istota polega na tym, że Słowo stało się Ciałem, bo Jezus rodzi się z Maryi poślubionej Józefowi. Jezus rodzi się w rodzinie, której głową jest Józef.
Cała teologia będzie kuleć, dopóki teologowie nie uznają, że Jezus jest synem Dawida. To tytuł podstawowy. Józef to nie jest jakikolwiek święty, pochodzi z rodu królewskiego i dał królewskie ziemskie pochodzenie Jezusowi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.