Świętość to nie pragnienie bycia w oczach innych, nawet najbliższych, człowiekiem nieskazitelnym. Na pewno nie jest też rezultatem dokonań a owocem łaski, na którą człowiek odpowiedział. eSPe, 88/2010
Przytoczę nasze Konstytucje Pijarskie. W ich 51. punkcie możemy przeczytać:
„Ojciec Niebieski udziela nam w Kościele czystości jako niezwykłego daru miłości służącego Królestwu Bożemu. Przy pomocy tego daru idziemy niepodzielnym sercem za Chrystusem i naśladujemy Błogosławioną Dziewicę Maryję, a przez to tym ściślej jednoczymy się z Bogiem i szczególną miłością darzymy wszystkich ludzi.”
Zastanów się nad tym. W tym kontekście pomyśl o swojej motywacji pójścia za głosem powołania. Dlaczego pragniesz służyć Panu jako zakonnik? Jeżeli masz problem z udzieleniem sobie odpowiedzi zwróć uwagę na to, co daje praktykowanie ślubu czystości.
A co ona na to…”
Czujesz się odpowiedzialny za swoją byłą dziewczynę a także wrażliwy na to, co może pomyśleć. Po pierwsze: odkryłeś swoje najgłębsze pragnienia. Pozwoliłeś rozpalić swoje serce miłością do Tego, który Cię wzywa. Rozwinęła się także w Tobie wrażliwość na każdy grzech. Taka postawa to doskonały klimat, by przygotowywać się do rozpoczęcia życia zakonnego. Czy na początku tych przygotowań trzeba być doskonałym? Nie!
Świętość to nie pragnienie bycia w oczach innych, nawet najbliższych, człowiekiem nieskazitelnym. Na pewno nie jest też rezultatem dokonań a owocem łaski, na którą człowiek odpowiedział. Owszem, Jezus wzywał do doskonałości (Mt 5, 48). W greckim przekładzie „być doskonałym” to „być nakierowanym na cel”. Wydaje mi się, że to właśnie jest sedno sprawy. Tak należy rozumieć świętość – BYĆ NAKIEROWANYM NA CEL! Jest nim oczywiście sam Dawca powołania a sposobem, by Go osiągnąć, jest posługa ludziom; w naszym pijarskim przypadku dzieciom i młodzieży. Dążenie do świętości, odkrywanie jej w swoim życiu i „praktykowanie” nie wyklucza doświadczenia słabości i grzechu. To przez nie święty się doskonali.
Po drugie szczera rozmowa z twoją była dziewczyną powinna wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Bądź szczery! Odwołaj się do twoich pragnień i motywacji. Nie bój się także mówić o wątpliwościach i obawach. Nawiązując z nią bliższą relację, wziąłeś za nią odpowiedzialność.
Codzienność jest miejscem zdobywania świętości a szczerość i radość jest miarą otwartości na łaskę Pana. Na tych ścieżkach odkrywania powołania nie jesteś sam. Nade wszystko jest z Tobą Ten, który Cię wzywa. Nie bój się Mu powierzać twoich lęków i wątpliwości. Proś o natchnienia Ducha Świętego. W tym dążeniu do świętości nie zaniedbuj codzienności, w której jesteś narażony na działanie zła, pokus i wszystkich złych natchnień, które wprowadzają w twoje życie lęki.
Pozdrawiam. Modlę się za Ciebie!
powolania@pijarzy.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.