Wychodząc od faktu, że szata szkaplerzna jest darem Matki Jezusa dla nas, i stwierdzając, że Maryja, Dziewica Karmelu, troszczy się – podobnie jak każda ziemska matka – także o odzienie swoich dzieci, Papież pytał: „A może dzieci potrzebują jakiejś szczególnej szaty, czegoś więcej niż zwykłe odzienie?”. Głos Karmelu, 2/2006
W końcu teologiczną i duchową wymowę szkaplerza Sługa Boży Jan Paweł II przedstawił całościowo w swym wspomnianym już orędziu wydanym z okazji 750-lecia tego daru Maryi. Przypomniał tam przede wszystkim, że „przyjmujący szkaplerz zostają włączeni lub stowarzyszeni w mniej lub więcej ścisłym stopniu z Zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej (…), aby doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samych sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (nr 5). Następnie Ojciec Święty podkreślił, że znak szkaplerza przywołuje dwie prawdy. Z jednej strony mówi on o ustawicznej opiece Najświętszej Maryi Panny „i to nie tylko na drodze życia, ale także w chwili przejścia ku pełni wiecznej chwały” (w czym możemy dostrzec aluzję do tzw. przywileju sobotniego). Z drugiej strony znak ten, pozostając ustawicznie na naszych barkach, przypomina i zobowiązuje do tego, by nasze maryjne nabożeństwo nie ograniczało się jedynie do modlitw i hołdów składanych Matce Chrystusa przy określonych okazjach, ale by było ono czymś stałym, habitualnym w naszym życiu, tak by stanowić habit, czyli stałe maryjne ukierunkowanie naszego życia chrześcijańskiego. „W ten sposób – przypomina Ojciec Święty – szkaplerz staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii pomiędzy Maryją i wiernymi”.
Zachęta do praktykowania nabożeństwa szkaplerznego
Jan Paweł II był wielkim propagatorem nabożeństwa szkaplerznego: nosił zawsze – o czym obszernie traktowaliśmy – szkaplerz na swoich barkach, ofiarował nam jego teologię, koronował osobiście figury Matki Bożej Szkaplerznej w Maipù w Chile, w Mostacciano i w Rzymie, zezwolił na koronacje papieskimi koronami obrazów Matki Chrystusa w sanktuariach szkaplerznych w naszej Czernej i w Berdyczowie na Ukrainie, pobłogosławił osobiście (przed jego koronacją) łaskami słynący obraz berdyczowski, przed którym potem, pielgrzymując na Ukrainę, sprawował Eucharystię na kijowskim aerodromie „Czajka”, poświęcił korony do przyozdobienia nimi wizerunków Matki Bożej Szkaplerznej w Schwandorf w Niemczech i w Gudogaju na Białorusi, przyjął z okazji 750-lecia szkaplerza czcicieli Matki Bożej Szkaplerznej z całego świata na specjalnej audiencji i założył wtedy na swoją papieską sutannę ozdobny, tzw. tercjarski szkaplerz karmelitański.
Nadto Ojciec Święty często zachęcał wiernych do praktykowania nabożeństwa szkaplerznego. Podczas jednej z audiencji generalnych mówił on do młodzieży: „Za kilka dni przypada święto Matki Bożej Szkaplerznej. Święto to jawi się szczególnie aktualne. (...) Ileż to istnieje wezwań i tytułów Matki Najświętszej. A wokół każdego z nich skupia się cała tradycja, duchowość liturgia; moglibyśmy powiedzieć wprost cała określona kultura, określony sposób przeżywania chrześcijaństwa. Bardzo liczne są aspekty, pod którymi możemy oddawać cześć Maryi. A czy wy, drodzy młodzi, wybraliście już sobie jakąś konkretną formę nabożeństwa maryjnego? Szukajcie jej, jeśli jej jeszcze nie macie, i potem, gdy ją odkryjecie, pozostańcie jej wierni”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.