Dużo utyskuje się dziś na wszechobecną w PRL-u biurokrację. Tymczasem w III, albo jak chcą niektórzy – w IV RP, powstają akty prawne niemal żywcem wyjęte z poprzedniej epoki. Przewodnik Katolicki, 10 czerwca 2007
Zadzwoniliśmy więc do KRRiTV. Niestety od asystentki Przewodniczącej Rady, która pełni funkcję rzeczniczki, otrzymaliśmy jedynie zapewnienie, „że oddzwoni”. Czekamy na telefon do dziś. Więcej informacji udało nam się uzyskać od niższej rangą urzędniczki, która zastrzegła sobie anonimowość. Przyznała ona, że sprawa jest poważna, bo dotyczy ludzi starszych, najczęściej płacących uczciwie abonament RTV przez całe życie, a później, po 75 roku życia, z tej konieczności zwolnionych. Sęk w tym, że ustawa nałożyła na nich niespodziewanie w grudniu 2005 roku obowiązek potwierdzenia prawa do ulgi (a więc np. wieku, inwalidztwa). Jeśli tego nie uczynili, to od 1 stycznia 2006 roku naliczany jest im normalny abonament. – Jak można tak represjonować starych ludzi. Skąd mają oni zdobywać wiedzę o takich zawiłościach prawnych? – zapytaliśmy. – To rzeczywiście przykre, ale taka jest ustawa – odpowiedziała urzędniczka. - A czy KRRiTV nie brała udziału w przygotowaniu projektu tej ustawy? – pytamy dalej? Nie, tym zajmowało się Ministerstwo Kultury – usłyszeliśmy odpowiedź.
Zadzwoniliśmy więc do Działu Kartoteka RTV w Centralnym Ośrodku Rozliczeniowym Poczty Polskiej w Poznaniu. Tam znowu otrzymaliśmy nieoficjalne wyjaśnienie. – Poczta Polska jest tylko wykonawcą ustawy uchwalonej przez Sejm RP i podpisanej przez Prezydenta (w 2005 roku – a więc jeszcze przez prezydenta Kwaśniewskiego). Prywatnie możemy sobie narzekać i nie zgadzać się z przepisami, ale służbowo musimy je egzekwować – wyjaśnia pracownik Poczty Polskiej, która zajmuje się ściąganiem abonamentu. – Jak starsi ludzie mieli się dowiedzieć, że oto nagle, u kresu swojego życia, mają udowadniać ile mają lat i że mają prawo do zwolnienia z płacenia abonamentu? – pytamy. – Ustawa nie reguluje tych kwestii. Po prostu weszła w życie i trzeba ją wykonywać – przekonuje urzędnik pocztowy. Poza tym o tym przepisie mówiono w radiu, telewizji, pisano w prasie. – Ale starsi ludzie nie zawsze korzystają z tych mediów i mogli się o twórczej myśli polskiego ustawodawcy nie dowiedzieć – naciskamy. – Rzeczywiście – przyznaje urzędnik, mogę powiedzieć, ze sprawa dotyczyła w poznańskim okręgu Poczty Polskiej ponad 120 tysięcy osób. Przez pierwsze pół roku obowiązywania ustawy nie zgłosił się do nas prawie nikt z oświadczeniem, że ma prawo do ulgi. Ludzie, którzy od lat nie musieli płacić abonamentu, po prostu nie wiedzieli, ze nagle muszą dowieść swojego prawa do ulgi. Dlatego jako Poczta Polska, choć nie musieliśmy tego robić, zaczęliśmy rozsyłać powiadomienia o takiej konieczności. Zareagowało na nie prawie 70 proc. osób. Reszta niestety, mimo że miała prawo do ulgi, jest traktowana - dopóki nie złoży oświadczenia - tak jakby tej ulgi nie miała...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.